Walka o 20:00.
Arena to las z polana i malym stawem na srodku.
Przychodze i zaczynam pic piwo, czekam na Fox'a.

Przychodzę, i mamy jeszcze 10 min.

Ja wyciągam sake, i pije żebym później nie musiał ^.^

pojawiam sie na arenie walki
pytam sie czy obaj jestesie gotowi
jesli tak, to zaczynajcie

wyrzucam puszke po piwie za siebie
wlaczam Sharingan, wyciagam Kusanagi
staje w pozycji obronnej

Wkładam reszte saki do plecaka, mówię że jestem.
Włąćżam Byakugan, wyciągam seriyuu i staje w pozycji obronnej suiken.

robie 1 klona Kage Bunshin
patrze ci sie prosto w oczy, uzywam Saiminjutsu
lezki w moim sharingan sie kreca, a ty nie mozesz przestac na nie patrzec
biegne na ciebie i ciagle patrze prosto w oczy
biore zamach iii...

Nagle się schylam i Cię podcinam, potrzę a to klon.
Widzę jak jesteś za mną i robię nad Tobą obrót do tyłu, rzucam granat dymny i nagle wyskakuje z dymu...

szybko odskakuje do tylu i wychodze z dymu
widze cie, dym opada
zawiazuje pieczecie i robie Doton: Doryuu Taiga
wielka rzeka blotna pojawia sie pod twoimi stopami i ugrzezasz w niej, nie mozesz wyjsc
rzeka plynie a ty lecisz do tylu

W dymi zrobiłem klona i to on się topi.

Stoie za Tobą i atakuję Cię z Juukena w plecy i sam wpadasz do bagna.
Robię Katon:Kasumi Enbu no Jutsu, i teraz bagna się palą...

odwoluje bagno i znika z ogniem
biore Kusanagi do prawej reki i wykonuje na nim Chidori
robie Chidori Sword i atakuje cie seria szybkich ciec
paru unikasz, lecz jestem bardzo szybki i nacinam cie w pewnych miejscach

Dostałem tylko w ramię i mam lekki zacięci w oklolicy brzucha.

Podbiegam, biegnąc tworze dwa klony które skaczą , rozwalasz je kusanagi, a ja przesyłam chakrę do Seriyuu i Ostrza wbiły Ci się lekko w ramię, Przesyłam więcej ckakry i podmuch z ostrzu odrzuca Cię na jakieś 10 m.

Stoję w miejscu i skupiam się...

zablokowalem Seiryuu Kusanagi i moja elektrycznosc przeslalem do Seiryuu, odlatujemy obaj na 10 m
ty stajesz i sie skupiasz, ja sie podnosze i zawiazuje pieczecie
robie Katon: goukakyuu no jutsu i atakuje cie nim
nie mozesz spokojnie stac i sie skupic, bo cie zaatakowalem
kiedy byles zajety ogniem ja uzylem chakry na nogi i ucieklem gleboko w las
zasieg twojego Byakugan max rozwinietego to przypuszczalne ok. 70 metrow, ucieklem kawalek za ten obszar i ciagle sie przemieszczam
nie mozesz mnie odszukac Byakuganem

Nie wiem gdzie jesteś.

Gdy leciała na mnie kula ognia użyłem seiryuu i mojej chakry i stworzyłem podmuch wiatru, który prezeciął kulę na pół, Ty myślisz że stoję w ogniu, a tym czasem w powietrzu zawiązuję pieczęcie i robię Kyuuchose no Jutsu i przyzywam Pakkuna.

Mój piesek Cię znajduję i biegnę w Twoją stronę, ale na wszelki wypadek zrobiłem w tą stronę Fuuton: Daitoppa, i napewni dostałeś falą powietrza.

Biegnę w Twoją stronę.

schowalem sie za drzewem i lekko oberwalem
zmieniam moj Chidori Sword na Chidori Senbon i wyrzucam iglice w twoja strone
jestes zajety iglicami a ja w tym czasie wyrzucam w twoja strone Wybuchowe Kulki
one wybuchaja, tworzy sie dym
ja biegne w twoja strone, ty w ostatniej sekundzie mnie dostrzegasz, ale ja bylem szybszy niz twoje reakcje i uderzylem cie Konoha Senpuu
odleciales troche ode mnie
staje na galezi i z Kusanagi staje w pozycji defensywnej

Zrobiłem Kawarimi z kłodą drzewa, i kopnełeś drzewo.

Nie masz pojęcia gdzie jestem, gdy nagle czujesz wielki ból uderzeń na plecach, to ja wykonuje 64 uderzenia.
Przy końcowym uderzeniu lekko odlatujesz, ja jeszcze podbiegam i dobijam Cię z Juukena.

Jesteś przebity przez kilka drzew i wpadłeś do stawu.
Uciekam i nie wiesz gdzie jestem, ja zastawiam pułapki.

podnosze sie, wlaczam 1 ogon
robie Kuchiyose i przywoluje mase wezy
one cie szukaja i uaktywniaja pulapki
robie Katon: Karyuu Endan i pale las, moja widocznosc jest wieksza

Ehh... nie spodziewałem się tak szybko demona...

Robię gigantyczne Hakke Kushou i niszcze węże.
Pakkun biegnie i skacze na Ciebie, jesteś nim zajęty, a tym czasem ja gromadzę chakrę w ręku i biegnę na Ciebie, przekładam rękę do twojego brzucha, a chakra demona mnie odpycha, tym czasem ja tworzę w ręku kulę i robię Ci rasenaganem dziure w brzuchu i odlatujesz trochę, jestem trochę zmęczony i ranny, ale boję się użyć narazie Hakou...

uderzam Pakkuna Kusanagi a on znika
kiedy chcesz mnie uderzyc Rasenganem ja uzywam Sene'i jashu
uzywam wezy aby zatrzymaly cie, nie mozesz sie ruszyc
wyskakuje w powietrze obracam sie i uderzam Konoha Senpuu w glowe, potem odwoluje weze i zaczynam cie uderzac piesciami i kopnieciami, unikasz niektorych
przyczepiam sobie do podeszwy buta notke, i kiedy cie kopnalem notka przyczepila sie do ciebie
po chwili wybucha

Zrobiłem Kawarimi z klonem, którego szybko stworzyłem, i to on wybuchł.
Jestem ranny i zmęczony, ale nie używam demona, tylko biorę mixturę max uleczenia i 1 solider pils.

Jestem lekko wkurzony, biegnę na Cibie i unikam ataki wężów, gromadzę chakrę w obu rękach i podbiegam do Ciebie.

Widzisz jak w jednym ręku powstają pioruny, i wale Cię z chidori w brzuch, w drugim ręku powstaje kula, wyciągam rękę z twojego brzucha i atakuję w brzuch z Rasengana, odlatujesz daleko i widzę jak węże znikają, jestem zmęczony, jade na 50% sił.

pluje krwia, moja dawna rana sie odzywa
biore miksture max uleczenia i wlaczam leczenie demona
lecze sie i robie pieczecie
robie Raikiri
biegne na ciebie z super szybkoscia, ledwo mnie zauwazasz
unikam twoich kontratakow i uderzam cie RAikiri w brzuch
potem kopie a ty odlatujesz pod drzewo
robie klona

Wstaję i opatruję ranę, i biorę mixture max uleczenia i mam jakieś 70& sił.

Rzucam w klona kunai z nalepką i on wybucha, widzę jak powoli chakra Twojego demona się rozszerza i jestem lekko zdenerwowany...

Podbiegam i staję przed Tobą, zaczynam machać i nagle dostajesz w brzuch z Seiryuu i odlatujesz z podmuchem wiatru.
Do tego gdy lecidz mój klon przczepia Ci notki wybochowe w brzuch i wybucha.

Nie ma to jak klon :)

zrobilem Kawarimi z twoim klonem, nie wybuchlem
jestem przed toba
wykopuje cie w powietrze i lece za toba
laduje chakre w nodze i uderzam cie z calej sily w brzuch
Seishun Furu Pawaa
robie ci dziure w brzuchu podobna do mojej
odskakuje od ciebie kiedy lezysz na ziemi i wskakuje na drzewo
przywoluje tatuazami shurikeny

Nie unikam shuriken, tylko podmuch wiatru je odrzucił i lecą prosto w Ciebie.

Podnosi mnie chakra Hakou i wyrasta mi gon z chakry.
Włąćżam leczenie i GenJutsu, nie wiesz co się dzieje wszystko wiruje, a tym czasem ja regeneruje się.

Tworzę 100 klonów, które walczą z tobą w tym GenJutsu.

wlaczam Mangekyou Sharingan, stoje w miejscu
klony mnie atakuja, ja stoje ciagle w miejscu i skupiam sie
walcze nie z klonami, ale z GEnjutsu
probuje je przelamac
przelamuje je na chwile, wydostaje sie i tne sobie kunaiem reke
bol wydostaje mnie z genjutsu
wylaczam Kalejdoskop i wyciagam Kusanagi
biegne na ciebie

Nic mi nie zrobisz tym swoim kalejdoskopem z demonem mój Byakugan jest o  jakieś 90% odporniejszy na Twój Kalejdoskop.

Gdy podbiegasz robię wielki zamach i fala uderzeniowa odrzuca Cię i wbija w skałę, robię zamach i wielka pięść dobija CIę i ciągle Cie tak atakuje, i jeszcze raz włączam GenJutsu, tylko z większym użyciam chakry.

zapomniales ze ja tez mam Demona i moj sharingan tez jest mocniejszy
teraz polowa naszego swiata jest w twoim gen jutsu a polowa w moim Tsukuyomi
ty walczysz z moim genjutsu a ja z twoim
wlacza mi sie drugi ogon

Zamykam oczy i... Uwolnienie!!!
Przełamuję Twoje Genjutsu i moje też znika, to przez ten drugi ogon.

Mam pomysł zróbmy końcowe ataki, stójmy w miejscu i naraz dostaniem atakami, ok?

hmm
zalezy jakiej chcesz uzyc techniki
ja uzylbym Kirin, a ty?

Rasenshuriken to mój wybór...

wylaczam demona
podchodze do ciebie
usmiecham sie i podaje ci reke
gratuluje wygranej, poddaje sie
tak ciezko pracowales zeby moc wygrac ten pojedynek, doceniam to
twoja silna wola zostala doceniona, wygrales

Aaalee jak to?

normalnie :D
nie ma sensu zebym mial dalej walczyc
to ty jestes zwyciezca, bo uwierzyles w siebie i udowodniles ze wbrew pozorom mozna walczyc ze mna jak rowny z rownym
wygrales

Wyłąćzam Byakugan i demona, podchodzę do Ciebie i bardzo dziękuję i po chwili upadam na ziemię...

podjalem dobra decyzje
chce dac innym szanse w tego typu turniejach
zycze powodzenia w walce z Itachim
i ja po chwili upadam na ziemie
usmiecham sie

A więc teraz sędzia

Jeszcze raz bardzo dziękuje Sasuke :)

no dobrze
skoro Sasuke podjal taka decyzje, to Fox zostaje oficjalnym zwyciezca
dziekuje obu zawodnikom

super walka brawo fox i nalezny szacunek dla sasuke;p niezle chlopaki