Admin - 24-02-2009 14:41:00 |
Jest to siedziba Orochimaru i jego popleczników, kiedy jeszcze żył. Była to spora sieć podziemnych korytarzy z kilkonastoma pokojami, wielką salą główną i trzema wejściami znanymi tylko jemu. Wszystkie korytarze otoczone były twardą skałą, która zabezpieczała kryjówkę przed wtargnięciem osób trzecich.
|
Admin - 01-03-2009 13:40:32 |
Znalazłem się przy dwóch znajomych skałach Uaktywniłem sekretne przejście i weszłem do podziemnego korytarzu Szedłem tak wzdłuż niego Świece nadal się paliły
|
Admin - 01-03-2009 13:42:50 |
To miejsce budziło we mnie wiele wspomnień W końcu zatrzymałem się blisko jakichś drzwi Otworzyłem je kluczem (zapomniałem napisać, że wziąłem go ze skrytki przy wejściu głównym) Weszłem do środka
|
Admin - 01-03-2009 14:56:34 |
Była to sala Orochimaru Przeprowadzał to różne eksperymenty *Wszystkie wyniki gdzieś tu muszą być* Rozglądałem się po sali
|
Admin - 01-03-2009 15:26:25 |
Podeszłem do jakiejś szafki Próbowałem ją otworzyć, ale nie miałem klucza Wziąłem kawałek druta leżący na szafce i powyginałem go Potem wsadziłem do dziurki od klucza i próbowałem otworzyć
|
Admin - 01-03-2009 15:28:01 |
Troche pokombinowałem i w końcu otworzyłem Potem okazało się, że jest tam też pieczęć Musiałem ją złamać, aby otworzyć szafkę
|
Admin - 01-03-2009 15:29:11 |
W tym momencie już miałem prawie pewność, że to ta szafka Włączyłem Sharingan i przyłożyłem dwa palce do formuły Potem zamknąłem oczy i błyskawicznie je otworzyłem Z palców wydostała się fala Chakry, która złamała pieczęć
|
Admin - 01-03-2009 15:29:57 |
*Mogłeś się bardziej postarać* Otworzyłem drzwiczki od szafki Była tam sterta zwojów Miały różne napisy
|
Admin - 01-03-2009 15:31:22 |
Zdjąłem plecak i zacząłem je pakować Starałem się zmieścić je wszystkie Potem podszedłem do innej szafki i też otworzyłem ją w ten sam sposób
|
Admin - 02-03-2009 13:41:50 |
Po kilku minutach miałem pełen plecak Nie znalazłem jednak najważniejszych zwojów Wyszedłem z sali i szedłem dalej korytarzem
|
Admin - 02-03-2009 16:58:36 |
Wkrótce natrafiłem na pokój Kabuto Wyciągnąłem miecz i wbiłem go w dziurkę od klucza Potem wyjąłem go i kopnąłem w drzwi One się otworzyły
|
Admin - 02-03-2009 16:59:51 |
Wszedłem do środka Potem podszedłem do szafki i otworzyłem ją Leżał tam jeden jedyny zwój Wziąłem go i otworzyłem
|
Admin - 06-03-2009 19:35:19 |
Miał charakterystyczną pieczęć oraz kanji na środku Rozpoznałem go Zabrałem go ze sobą Wyszedłem z pokoju
|
Admin - 06-03-2009 19:36:52 |
Wyszedłem z korytarzu wyjściem na zewnąrz Oczywiście, wyjściem sekretnym Kierowałem się w stronę swojego domu
|
Admin - 28-03-2009 11:44:54 |
Przyszedłem tu ponownie koło południa Niepokoiła mnie od pewnego czasu jedna rzecz, gdzie podział się Kabuto? Po moim odejściu od Orochimaru gdzieś wyruszył Wszedłem do środka
|
Admin - 28-03-2009 11:49:14 |
Nie miałem żadnych podejrzeń gdzie mógłby się znajdować A jeśli się ukrywał, to po co? Planowałem go odnaleźć, ale nie wiedziałem wogóle gdzie szukać Przechadzałem się podziemnymi korytarzami
|
Admin - 28-03-2009 11:50:31 |
Skierowałem się w stronę jego pokoju Miałem nadzieję coś o nim znaleźć Może miał gdzieś napisane co planuje lub gdzie jest Wątpiłem w to, ale zawsze warto spróbować
|
Admin - 28-03-2009 12:12:53 |
W końcu znalazłem jego pokój Wszedłem do niego bez problemu (wszystkie zabezpieczenia zniszczyłem wcześniej) Otworzyłem szafki i powyjmowałem wszystkie zwoje i książki Oglądałem je wszystkie po kolei
|
Admin - 28-03-2009 12:46:28 |
Nie znalazłem jednak coś ciekawego Jedynie zwój z rozmieszczeniem wszystkich baz Orochimaru może się przydać Wziąłem go i wyszedłem na zewnąrz
|
Admin - 28-03-2009 12:47:38 |
Rozwinąłem go i obejrzałem dokładnie Były tam wszystkie bazy na północy, południu, wschodzie i zachodzie Nagle wpadłem na pomysł Poszedłbym tam i zabrał ze sobą kogoś, kto bardzo by mi pomógł w poszukiwaniach
|
Admin - 28-03-2009 12:49:32 |
W północnej bazie jest dziewczyna ze specjalnymi zdolnościami Mogłaby ona bez problemu znaleźć każdego Zbiorę ekipę i odnajdę Kabuto Czas, aby powstało "Hebi"
|
Admin - 30-04-2009 20:02:06 |
Przyszedłem tutaj późnym popołudniem Zmuszony koniecznością znalezienia chwilowego mieszkania Kiedyś zagrzałem tu miejsce i nic od tej pory się nie zmieniło Poszedłem w kierunku mojego starego pokoju
|