Arena to... (Wybierz)

- Zaczynaj.

Ok, a więc areną będzie las
Wiąże pieczęć i uruchamiam Byakugan
Staję w pozycji Juukena

Wyjmuje Katane i stoje spokojnie.

Nie opuszczając gardy jedną ręką sięgam do Kabury
Wyjmuję kilka Shurikenów i rzucam nimi biegnąc jednocześnie na ciebie
Rzucam co chwilę po jednym

Robię pieczęcie i używam Katon: Goukakyuu no Jutsu na Ciebie.

Miałam dostatecznie dużo czasu aby odskoczyć, wiązanie pieczęci z mieczem w ręku nie należy do najszbyszych
Kiedy kula przeleciała obok wyskoczyłam z krzaków i zaatakowałam cię kilkoma szybkimi uderzeniami

Próbuje odskoczyć i bronić się Kataną.

Uchylam się przed Kataną i koszę cię nogą
Kiedy upadasz kilka razy uderzam rękoma blokując punkty Tenketsu

Walę nogami Cię w brzuch, odskakuje, chowam miecz i używam Nehan Shouja (Usypianie na odległość).

Odskakuję do tyłu i uciekam z zasięgu techniki
Widać latające pióra, więc nie ma problemu
Kiedy technika przestała działać znowu zaatakowałam

Wyciągnołem zwój lodu i wysłałem go w Twoją stronę (Lodowe Kolce)

Unikam ich i obiegam cię
Potem z tyłu biegnę na ciebie szybciej i atakuję

Kucam, robię Kage Nui i obraniam się tym przed Tobą.

Wyskakuję w powietrze i przelatuję nad tobą
Wtedy obracam się i blokuję ci kilka punktów Tenketsu

Kiedy to robisz łapie Cię za ręce i walę z kolanka w brzuch, a potem odskakuje.

Nie odskakujesz, bo potem trzymam cię za ręce
Wtedy kopię cię kolanem w podbródek
Kiedy puszczam znowu zadaję kilka ciosów, którymi blokuję kolejne punkty

Zaczyna być ciekawie. A ja kopie Cię znowu :p i teraz odskakuje.

Blokuję uderzenie rękoma
Cofam się nieco i znów staję w pozycji Juukena

Teraz to się zakończy. Szybko robię i pieczęcie i...

- Katon!: Zukokku!

Wskakuję na gałąź kiedy robiłeś pieczęcie
Twoja fala ognia nie jest na tyle wielka żeby dosięgnąć mnie tutaj
Kiedy ogień przewraca drzewo ja odskakuję na kolejne

Katon Zukokku leci przez 20m i nie jest aż taki mały (Chociaż mam małą wersje).

No właśnie, masz małą wersję, więc nic mi się nie stało
Kiedy fala przeleciała tworzę na rękach dwie głowy lwów
- Juuho Soushiken! - mówię i biegnę na ciebie

- Ojojoj. Kuchiyose no Jutsu.

Przyzywam Gamatore i skacze nią są naokoło tak, że mnie nie walniesz.

Wyskakuję nieco w górę
Potem uderzam jedną ręką w ziemię, ta trzęsie się a żaba traci równowagę i upada
Potem podbiegam szybko i atakuję serią ciosów obiema rękoma

Żaba może upadła, ale obroniła mnie ręka/łapą przed Tobą. Robię Kage Bunshiny.

Nie ustępuję i omijam żabę
Wskakuję obok ciebie i atakuję szybkimi ciosami cały czas używając Juuho Soushiken

Klon mnie ochronił i znikł, a ja zdążyłem skoczyć na pobliskie drzewo. Z niego robię Hosenke.

Łapię jednego z klonów i rzucam w stronę ognia
Potem kiedy reszta kul leci w moją stronę zeskakuję z żaby i chowam się za nią

Żaba znika, więc Cię widzę. Rzucam shurikenami w Twoją stronę.

Wybiegam zza żaby i biegnę w twoją stronę
Omijam Shurikeny i atakuję cię

- Kage Mane Shuriken no Jutsu!

Złapałem Cię w moje Kage Mane, ominełaś shurikeny, ale twój cien ich nie uniknoł. Tak czy owak stoisz.

W technikę złapałeś Bunshina, który znika (zrobiłam go za żabą, a sama schowałam się)
Ja wyskakuję ci zza pleców i uderzam kilkanaście razy
Coraz więcej zablokowanych punktów

Głuchy nie jestem (Mam 2 Lvl Słuchu), więc usłyszałem szelest. Zeskoczyłem z drzewa, pobiegłem trochę od Ciebie i tam zrobiłem Kuchiyose kolejnych żab (Gamakichi, Gamatatsu, Gamatabi). Gamatatsu śle w Twoją stronę dużo oleju.

Przywołanie trzech żab kosztuje trochę czasu więc zdążyłam odskoczyć
Wtedy na moich rękach znów pojawiły się lwie głowy i zaatakowałam ciebie

Gamatabi zdążył mnie ochronić, w tym czasie mam pełno oleju pod nogami. Gamakichi puszcza kule ognia i... Ognicho.

Zasłaniam się lwami przy okazji i odskakuję do tyłu
Ogień trawi nie mnie, lecz ciebie i twoje żaby ^^

Ogień trawi drzewa nie mnie. Ja jestem wystarczająco oddalony. Oddalam się jeszcze bardziej, a z daleka rzucam Kunai'ami.

W ten sposób niewiele osiągniesz
Byakugan cię widzi a Kunaie także nie stanowią problemu
Na wszelki wypadek oddalam się na bezpieczną odległość aby nie oberwać ewentualnymi Notkami

Nieźle myślisz tam były notki. Wybuchają. Stoje nadal w miejscu z żabami.

Stanęłam w pozycji Juukena i spojrzałam w twoją stronę
Miałam cię na oku ^^

Ja sobie nadal spokojnie stałem.

Zawiązałam pieczęć i stworzyłam kilka klonów
Wtopiłam się w tłum a po chwili wszyscy pobiegli na ciebie, z tyłu zostały tylko dwie osoby

Gamatatsu wypluł w Waszą stronę olej, a Gamakichi go podpalił Endanem.

Ogień trafił w biegnące klony niszcząc je
Zasłonił ci widoczność i nie widziałeś gdzie jestem
Kiedy ogień opadł mnie już nie było

Ja nadal stałem spokojnie, ale czujnie.

A ja nadal w ukryciu, maksymalnie skupiona

Stoje spokojnie, rozglądam się.

Wyskakuje zza twoich pleców i uderzam kilka razy blokując Tenketsu

Wokół mnie były żabki, więc zdołały mnie obronić. Unikam ciosów i wysyłam w Twoją stronę Shurikeny.

Klon znika a ja wybiegam z krzaków od frontu na ciebie

Podskakuje wysoko, robię klona, on robi Henge w SDW, a ja nim rzucam. Upadam koło żab.

Odbijam SDW ręką z lwem
Potem biegnę dalej i wyskakuję w powietrze
Obracam się kilkakrotnie tworząc jakby wir i odbijając wszystkie ewentualne ataki lwami
Przelatuję nad żabami i ląduję obok Sakashiego, wtedy atakuję go

Gdy byłaś w powietrzu wysłałem dużo ognistych kręgów. Trudno ich uniknąć. Stworzyłem 5 klonów.