Dym opada, a Ty widzisz jak mi nic nie jest .
Użyłem w ostatniej chwili Byakugana, lecz mam poparzone lewe ramie .
Ptrzę na Ciebie, i jesteś w zasięgu moich ataków Byakugana .
Wykonuję na Ciebie Kage Kunai, i setki kunai leci na Ciebie .
Offline
Nie chowałem się, bo wiedziałem że to bez sensu (Byakugan ;p)
Chwytam łańcuch i wyrzucam go w gałąź nade mną
Łańcuch się owija wokół gałęźi a ja podciągam się na nim
Unikam ataku kunaiów
Sharingan nie dostrzega żadnej notki lub bomby przy kunaiach
Stoje więc bezpiecznie na gałęźi i patrzę na ciebie z góry
Ciągle patrzę ci w oczy
Wyczytuje z nich prawie wszystkie twoje zamiary, nie muszę patrzyć na ciebie
Offline
Jesteś pewny siebie .
Myślisz że nic Ci nie zrobie, ale jesteś lekko zdenerwowany, czyżbyś sie bał ?
Czas żebyś przestał przewidywać wiekszość moich ruchów .
Wyciągam sake i wypijam pół butelki .
Zaczynam się lekko kwiać, ale dzięki moim treningom utrzymuje cały czas "trzeźwą chakre" .
Offline
- Zazwyczaj jestem pewny siebie. Strach towarzyszy słabym i niezdecydowanym, lecz pewnych siebie to nie dotyczy.
Patrzę nadal na ciebie
Chakra zaczęła przepływać zupełnie inaczej, bardziej chaotycznie
Nie dało się przewidzieć jej przepływu
Offline