Strony: 1
Tutaj będę się uczył opanować swoją chakre, gdy to zrobię wyzwę kogoś na sparing. Dobra zaczynam :strongmen:.
Na początek chodzenie po drzewach
Kumuluje chakrę i przesyłam ją do nóg. Wyciągam Kunai, aby móc zaznaczać dokąd dobiegłem. Mam chakrę w stopach i biegne na drzewo (Drzewo ma 60m). Wchodzę na wysokość 10m i spadam na nogi. Za drugim razem używam więcej chakry to samo (Tylko 11m). Na trzeciej próbie używam więcej chakry, wbiegam i padam na plecy (Boli, ale już 20m). I próbuje dalej.
Ostatnio edytowany przez MetGang (13-02-2009 17:32:22)
Offline
Teraz wysyłam o wiele więcej chakry niż przedtem i wbiegam na drzewo. Upsss, dałem za dużo chakry i noga mi ugrzęzła w drzewie. Próbuje się uwolnić, ale nie mogę. Wreście po 5 minutach spadam, znowu na plecy (Bardzo boli, ale się nie poddam, potem pójdę do szpitala, przynajmniej już 23m).
Offline
Dobra mam mało chakry. Wysyłam mniej niż ostatnio i biegne. I biegne: 10m - 14m - 18m - 22m - 25m - 30m - 31m - Upsss, poślizg i na ziemie. Naszczęście upadłem na nogi. Idzie dobrze, jestem w połowie.
Offline
Oooo. Nowy dzionek, czas na trening. Dobra wyciągam sztylet (Jest lżejszy o Kunai'a), kumuluje chakrę w stopach (Dobrze wiem z wczoraj ile trzeba) i biegne. Biegne po drzewie i na 40m mam poślizg. Nie utrzymałem poziomu chakry w stopach. Lece i spadam na nogi.
Offline
Jestem zmęczony, chyba po treningu idę do Gorących Źródeł. Jestem już na 53m, mało zostało. Dobra kumuluje chakrę i wbiegam na drzewo. 59m i poślizg, a niech to. Daje więcej chakry i docieram do szczytu. Yeah umiem wchodzić na drzewa. Teraz schodzę i pije wodę.
Ostatnio edytowany przez MetGang (14-02-2009 16:39:33)
Offline
(Z wczoraj, bo mi Internet szwankował) Jeszcze kilka razy wbiegam na drzewo, wszystkie kończą się sukcesem. A teraz trudniejsze. Chodzenie po drzewach. Kumuluje chakrę (Więcej niż na wbieg), i przytykam nogę do drzewa, idę. Przeszedłem 5m i padłem na plecy (Nie boli). Próbuje dalej.
Offline
Dzionek przerwy dobrze mi zrobił. Kumuluje chakrę i spokojnie wchodzę na drzewo, na sam szczyt. I wiszenie do góry nawet nieźle mi wychodzi. A teraz czas na chodzenie po wodzie. Ten trening odbędę na mojej podróży. Ale wcześniej zawalczę z kimś.
Offline
Nie wyruszyłem, ponieważ nie dostałem odpowiedzi. Nieszkodzi. Dobra to wtedy idę na Gorące Źródła. Kumuluje chakrę i wchodzę... aaaaaa parzy, parzy.
Offline
Dobra jeszcze raz tym razem utrzymam poziom chakry. Wchodzę. Jeee, aaaaaaa. Parzy. Jedna sekunda. W walce się przyda więcej czasu. To jeszcze raz.
3. II Sekundy
4. II Sekundy
5. III Sekundy
6. V Sekund
7. X Sekund
Offline
8. X
9. XII
10. XVI
11. XX
11. XIX
12 XXI
13. XXVII
14. XXX
Offline
Dobra Pietnasty. Kumuluje chakrę i... Utrzymałem się minutę i 48 sekund. Szesnasty 2 minuty. Chyba to umiem. Teraz chodzenie. Jest ooooki, aaaa parzy. Jeszcze raz, o teraz to dobrze.
Offline
No jeszcze bieganie, to co chodzenie tylko szybciej. Parzy. Parzy. O teraz idzie dobrze, napiecie powiechrzniowe się przydaję. Już Umiem.
Offline
Chodzenie po wodzie i po drzewie
(6H + 7H = 13H)
Zaczynam teraz (20.00), kończę o 9.00
Offline
Strony: 1