Wejście do kraju nie będzie problemem, wszędzie tylko góry, niekiedy sekretne przejścia, nic nie jest strzeżone
Bez problemu przeszliśmy jednym z tunelów u podnóża góry
Nieco dalej w kolejnym masywie rozbiliśmy obóz
Zbliżała się noc
Offline
Kiedy obóz został już rozbity, od razu oddaliłam się nieco
Tam zaczynam trening swojej nowej techniki - Kibakufuda no Yuka
Offline
Skończyłam trening dawno temu
Teraz zaczynam nowy - Fuubaku Houjin
Offline
Zaczynam kolejny trening
Tym razem TaiJutsu - Neko Chuugaeri
Offline
Aktualnie urządzałam sobie spacer
Nie miałam nic do roboty - od czasu do czasu tylko patrol i nic więcej
Sasuke planował zostać tu jeszcze przez jakiś czas
Nadal nie było żadnych wiadomości od Akatsuki
Offline
Patrolowałam akurat okolicę
Wyczułam nagle obcą Chakrę zbliżającą się do nas od strony północnego zachodu
Wyruszyłam na własną rękę aby samej wyeliminować zagrożenie
Offline
Zaczaiłam się niedaleko jednej z gór
Wróg był kilkanaście metrów ode mnie, na godzinie 10
Odpieczętowałam ze zwoju jednego trupa i przyłożyłam mu rękę do czoła
Po chwili zawiązałam kilka pieczęci a on wstał na równe nogi
Offline
Pokierowałam nim aby wyszedł z ukrycia
Natychmiast oberwał kilkoma Kunaiami
Rzucił się na przeciwnika i zajął go
Tymczasem ja wyskoczyłam z drugiej strony
Offline
Wyskoczyłam niczym kot i wylądowałam podobnie
W tym samym momencie skierowałam energię kinetyczną na kopnięcie
Przeciwnik oberwał w bark który teraz nieco mu się obniżył
Odbiłam się od niego i wycofałam trupa, który zostawił mu w prezencie Kunaia z Notkami
Offline
Kiedy oberwał od wybuchu znowu wkroczyłam do akcji
Skoczyłam ku niemu i dopadłam mu do gardła
Przewróciłam go i przycisnęłam ręką do ziemi
Wtedy stworzyłam Chakrowy Skalpel i odcięłam mu drogi oddechowe
Zaczął się dusić i po chwili umarł