Po 15 minutach wychodzę spod prysznica
-*W końcu jestem gotowy aby ruszyć w podróż odnajdę człowieka z Kumo i pomoże mi w treningu...*
-Ale przed podróżą muszę skoczyć jeszcze na zakupy...
Ubieram się i wychodzę :>

Wracam do domu po podróży
-Uff udało się...
Rozpakowuję się i idę pod prysznic.

Budzę się w swoim łóżku cały w bandażach
-Co się stało...?
Jednak w jestem sam w pokoju
-Chyba nie udało nam się odbić Jinchuuriki...cholera
Mówiąc to podnoszę się z łóżka
-Ciekawe co z moim towarzyszem...
Zdejmuję bandaże rany się już zagoiły pewnie ziomki z Anbu mi pomogli ;p
Ubieram się zabieram ekwipunek i wychodzę
-*Muszę dużo trenować aby się odegrać.- myślę

Po walce z Akatsuki pojawiam się w domu
-Cholera nieźle oberwałem...
Zaczynam opatrywać rany...
-Nie mam czasu na hospitalizację wracam do podróży...
Wziąłem ekwipunek i znikam

Pojawiam się w domu...
-No nieźle w końcu jakaś poważna misja...
Rozbieram się i idę pod prysznic...
Po 15 min wychodzę owinięty tylko w ręcznik następnie podgrzewam sobie ramen i zaczynam poszukiwania mojego stroju Anbu.
-O jest!- wyciągam strój zza szafy
Zjadam ramen i ubieram się w strój anbu
-Jeszcze tylko maska...
Biorę wszystkie moje kunaie oraz resztę niezbędnego ekwipunku...
Na samym koncu zakładam maskę
-Do dzieła... - i znikam

Pojawiamy się w moim mieszkaniu
-Witam u mnie rozgość się. Nie musisz się obawiać nikomu o tobie nie powiem potrafię dotrzymać tajemnicy
-Od razu biorę się do pracy w lodówce znajdziesz coś do jedzenia
Znikam.

-*Ciekawe jako idą Mito poszukiwania...*
Patrzę sobie przez okno
-*Hehe jesteśmy sąsiadami widzę stąd moje mieszkanie. Dawno w nim nie byłem może odwiedzę stare kąty...*
Długo nie myśląc aktywuję Mesei Gakure no justu i wychodzę przez okno kierując się do własnego mieszkania.