Cel: Udaj się do konoszańskiego Tanzaku, w którym powinien przebywać zbieg z Kiri. Facet jest chuuninem i podpadł Pani Mizukage. Przyprowadź go żywego.
Wynagrodzenie: 600 ryo

Po dłuższym odpoczynku w konosze gdy moje rany już się zasklepiły. Poszedłem wykonać kolejne zadanie . Wyszedłem południową brama konohy aby trafić do innej wioski kraju ognia mianowicie Tanzaku. Po 15 minutach od wyjścia z konohy  wszedłem do lasu. Aby dowiedzieć o swoim celu wyciągnąłem  zwój od mizukage. Był krótki rysopis mojego przeciwnika. Ma 175 cm wzrostu, bliznę pod okiem na całej długość policzka  a na imię ma Akio. W zwoju napisane jest jeszcze tyle że jest chuninem oraz jest w wieku podobnym do mojego czyli ma około 17 lat. Po 3 godzinach podróży zobaczyłem w oddali bramy Tanzaku. Kiedy wchodziłem do środka miasta w oczy rzuciła mi się spora ilość domów publicznych, barów oraz wielu handlarzy. Pomyślałem sobie że to będzie poszukiwanie  igły w stogu siana. Wszedłem do pierszego lepszego baru przysiadłem się do blatu położyłem pieniądze na blacie i powiedziałem:
- Nalej mi najlepszego rumu na który mi wystarczy. I odpowiedz czy znasz kogoś takiego jak Akio ma blizne pod okiem- barman wyciągnął kufel i nalewał powiedział.
- Wyglądasz na takiego co lubi mieszać się w cudze kłopoty skończ pić rum i nie mieszaj się tu w nic. - Po chwili dumania nad moim zadaniem zacząłem pić mój rum. Gdy prawie kończyłem swój alkohol do baru wszedła grupa 3 pijanych ludzi wyglądali jak ktoś kto szuka kłopotów. Jeden podszedł do mnie i powiedział:
- Coś za jeden nie znam cie?
- Napijmy się.
- Co?
- Kiedy sie napijemy nie będe już obcy. Oczywiście tę jedną kolejkę zapłacę ja .- nie przeszkadzało mu to barman polał nam po kuflu rumu. Kiedy skończyłem już pić. Barman zaprowadził mnie na ubocze i powiedział szukasz:
- Szukasz Akio wiem gdzie jest powiem ci teraz ponieważ wydajesz się mieć dobre intencje.
Przebywa w Złotym Kocie jest to jeden z  nietypowych barów.- dobrze że nie powiedziałem mu że mam zamiar przyprowadzić Akio z powrotem do Kiri. Podziękowałem Barmanowi i udałem się do niego od razu. Po 30 godziny powolnym chodem dotarłem do baru w którym miałem spotkać się z Akio. Gdy wszedłem do tego baru w oczy odrazu rzucił stoły na których pół nagie kobiety tańczyły za pieniądze. Rozglądając się po barze dostrzegłem człowieka z blizną który spał na stole. Podszedłem do niego uderzyłem go w tył głowy aby się obudził.
- To ty jesteś Akio?
- Nie Mizukage. Ta jestem Akio a kto pyta? - odpowiedział mi z ironią
- Jesteś zmuszony wróci do Kraju wody abyś mogł zostać osądzony
Chyba nie!!!- Wywrócił stół i uderzył mnie z lewego sierpowego w szczękę . Oddałem mu z prawego prostego w nos łamiąc mu go. Walka trwała kilka minut na wymianie ciosów aż nie znaleźliśmy pod drzwi gdzie w biegł we mnie z bara w brzuch. Przez co obaj wypadliśmy z baru. Gdy byliśmy na ulicy Akio użył niewielką kuli ognia ,którą kontrowałem za pomącą Suihashu przez co wytworzyła się para wodna ,która była zastępcą mojej zasłony dymnej. Przez co zdąrzyłem wyciągnąć Nuibari. Przeskoczyłem za Akio przez parę. Obwiązałem mu dokoła szyj linę od nuibari przez co go poddusiłem i zemdlał. Gdy leżał nieprzytomny obwiązałem dokoła jego rąk oraz poprawiłem wiązanie na szyj. Gdy się obudził był zdziwiony że jest związany oraz bez żadnej broni przy sobie. Teraz tylko wrócić do kraju wody. Ruszyłem razem z pojmany Akio do miasta portowego w Konosze. Po 12 godzinach pieszej podróży doszliśmy do miasta portowego. Wsiedliśmy na statek. Gdy już wypłyneliśmy powiedział do mnie:
- Jeszcze zdążysz mnie uwolnic i rozejdziemy sie w pokju. - powiedział to do mnie z cwaniaczkim uśmieszkiem.
- Nie migę z tego powodu że moje zadanie nie zostanie przez to opłacone.. Nazajutrz od momentu wypłynięcia wydzieliśmy już na horyzącie Kraj Wody. Po 2 godzinach podróży byliśmy na miejscu. Teraz musiałem odprowadzić go przed sąd mizukage. Zaprowadzenie go na miejsce zajeło mi 2 godziny. Po sądzie ,który Kage wydał ( 2 lata w więzieniu oraz publiczna chłosta) otrzymałem swoje wynagrodzenie za wykonanie moich zadani.