Kimimaro - 09-06-2012 16:14:27

Jest to spore Laboratorium pełne przyrządów do badań.

Badania prowadzi:
- Yakuchi - badacz z Ame-Gakure
- Tenosu - alchemik z Kumo-Gakure.

Obiekty badawcze:
- Kenpachi - Mężczyzna z przeklętą pieczęcią poz. 1 - nieznane właściwości.
- Szczury doświadczalne

Zaopatrzenie Laboratorium:
- Fiolki, menzurki i inne podstawowe przyrządy
- Podstawowe składniki do tworzenia narkotyku Seishingan
- Stary narkotyk Seishingan
- Ulepszony narkotyk Seishingan

Yoshi Hyuuga - 04-07-2012 22:44:24

Wchodzę do pomieszczenia za Kimimaro. W Laboratorium było dużo różnych przyrządów, pomieszczenie było większe niż w mojej willi.

Kimimaro - 04-07-2012 22:53:08

- Podam Ci specjalny narkotyk, bez niego nie przezylbys. - Mowica to podaje Ci maja fioletowa pigulke. Zjedz i przygotuj sie.

Yoshi Hyuuga - 04-07-2012 22:54:56

Wkładam pigułkę do ust. Nie wiedziałem co się stanie, ale lubiłem ryzykować.

Kimimaro - 04-07-2012 23:04:19

Na ziemi byla beczka.
- Wejdz do niej, wpadniesz w trans i bedziesz w nim caly dzien. - powiedzialem i wskazalem beczke.

Yoshi Hyuuga - 04-07-2012 23:08:21

- To nie brzmi najlepiej. Ku*wa. - Wymamrotałem i wszedłem do beczki. - Jeszcze jedno. Jak już skończymy, zrobisz coś z moim Doujutsu. Zapłacę ile chcesz.

Kimimaro - 04-07-2012 23:10:54

- Nie potrafie, nie jestem zadnym medykiem. Ah, i to Ty dla nas bedziesz musial wykonac cos. Za darmo nie dajemy Ci tej pieczeci. - powiedzialem i zaczalem wykonywac jutsu SHIKOKU MUJIN. Pojawila sie klapa i zamknela cie w beczce, wykonalem technike FUUKOKU HOUIN i zapieczetowalem klape notkami. Caly czas badal wszystko naukowiec, ktorego niedawno sprowadzilismy.

Yoshi Hyuuga - 05-07-2012 23:41:35

Beczka się otwiera. Wychodzę na zewnątrz z aktywowanym poziomem 2 pieczęci. Wyłączam pieczęć i mówię:
- Nieźle. Co mam dla Was zrobić?
- Przyjdź jutro. Dogadamy się.
- Taa.. - powiedziałem niechętnie.
Wyszedłem z siedziby wracając do domu. Ułatwiłem to sobie lecąc na skrzydłach, które dostałem wraz z poziomem 2.

Shigeru - 07-07-2012 18:04:03

Wchodzę do laboratorium i podchodzę do naszego naukowca
- Witaj Yakuchi
- Witaj
- Jakie eksperymenty przeprowadzasz?
- Myślę nad ulepszeniem narkotyku seishingan lecz sam nie jestem w stanie tego zrobić. Gdy tylko dodaje coś do podstawowej substancji staje się ona śmiertelnie trująca dla obiektu badan.
- Rozumiem, dziś z Kimimaro wyruszam po alchemika z Kumo-Gakure który pomorze ci w rozpracowaniu w czym polega problem.
- Dobrze, przyprowadźcie go do mnie od razu jak wrócicie z Kumo nie chce tracić czasu, muszę pomagać bratu w stawaniu sie silniejszym
- Wiec po to zdobyłeś dla niego przeklętą pieczęć, chcesz uczynić go silnym ale po co?
- To nie twoja sprawa, idź po tego alchemika i nie zawracaj mi więcej głowy, muszę przeprowadzić jeszcze sporo eksperymentować wiec wyjdź stąd i daj mi pracować - Powiedziawszy to Yakuchi wypchną mnie przez drzwi
- Debil - powiedziałem cicho i wróciłem do swojego pokoju

Kimimaro - 18-07-2012 01:16:35

Przychodzę do Laboratorium i podchodzę do Yakuchi'ego.
- Jak badania? - pytam.
- Cóż, opracowałem razem z Tenosu ulepszoną wersje narkotyku. - odpowiedział Yakuchi
- Nowy narkotyk nie truje tak organizmu jak tamten. Stara wersja to prawie jak cyjanek! - wtrącił się Tenosu.
Wziął słoiczek z narkotykiem i pokazał mi.
- Ulepszona wersja, stworzyłem nową mieszankę wprowadzającą w stan transu, wszystkie trujące, ale wprowadzające w trans składniki zamieniłem mniej trującymi odpowiednikami, koszty produkcji wzrosły prawie trzykrotnie, lecz pozwoli to wam nie niszczyć sobie ciała osiągając poziom drugi! - dokończył Tenosu.
- Brawo, razem z Shigeru mamy pierwszy poziom przeklętej pieczęci. Ulepszona wersja pozwoli nam na drugi poziom bez obawy o zdrowie. - powiedziałem. - Tenosu, mówiłem, że Twojej rodzinie nic się nie stanie, a nawet lepiej będzie się wam żyć tutaj?
- Mówiłeś, ufam Ci.
- Cieszę się. - odpowiedziałem i zaczepił mnie Yakuchi.

Kimimaro - 18-07-2012 01:22:03

- Liderze, obserwowałem rytuał zdobycia drugiego poziomu przeklętej pieczęci i udało mi się opracować sposób skracający osiąganie wyższego poziomu, aż o 12 godzin! - Chwalił się Yakuchi.
- Brawo, a co z Twoim bratem?
- Cóż, jego przeklęta pieczęć jest niestabilna, nie umie nad nią panować, jest jakaś słaba, On potrzebuje drugiego poziomu, wtedy coś zadziała.
- A więc przygotuje się w niedługim czasie rytuał. - powiedziałem i zwróciłem się znowu to Tenosu.
- Potrzebuję specyfiku, który będę mógł zażywać z każdym użyciem pieczęci, by ograniczyć wyniszczanie organizmu poprzez używanie tej przeklętej mocy. - powiedziałem
- Hmmm, spróbuję coś takiego opracować, ale koszty mogą być niewyobrażalnie duże!
- Cena nie gra roli, poziom wyniszczania organizmu przez przeklętą pieczęć jest zbyt ogromny bym mógł aktywować go bez odpowiedniego specyfiku. Jeszcze ani razu nie użyłem pieczęci przez to.
- Dobrze, postaram się opracować. - słysząc te słowa wyszedłem z Laboratorium.

Kimimaro - 12-10-2012 19:54:36

Przyszedłem do Laboratorium razem z Shigeru.
- Udało mi się opracować specyfik który zmniejsza wyniszczenie organizmu przez przeklętą pieczęć aż o 70%! - mówił nam Tenosu zaraz po wejściu. - Wytworzyłem 6 opakowań po 2 tabletki. Kosztowało to 4000ryo, sporo i koszta mogą wzrosnąć, jeżeli nie zrobimy szklarni, w której będziemy uprawiać potrzebne zioła.
- Cieszę się, cena nie gra roli, mówiłem. Postaram się zadbać w przyszłości o własne zioła. Powiedz jak działa ten lek. - odpowiedziałem chłodno.
- Więc, w opakowaniu są dwie małe tabletki. Tą z lewej, czerwoną bierze się przed włączeniem przeklętej pieczęci. Przygotowuje ona ciało na wysiłek,wzmocnienie i chroni przed wyniszczaniem komórek. Tą drugą po prawej, fioletową bierze się po wyłączeniu przeklętej pieczęci, sprawia ona ze organizm jest powoli spowalniany co sprawia, że nie czuje się ogromnego wysiłku i straty sił oraz blokuje przed niszczeniem organów.  - skończył Tenosu.
Wzięliśmy po 3 opakowania razem z Shigeru, Tenosu wytłumaczył nam jeszcze działanie tych tabletek i wyszliśmy udając się na misję.

Shigeru - 17-10-2012 20:22:44

Przychodzę do laboratorium staję przy jednym z stolików. Biorę strzykawkę do rąk zakładam czystą igłę a następnie pobieram sobie krew. troszkę pobranej krwi wlewam na szkiełko i obserwuje pod mikroskopem.

Shigeru - 17-10-2012 20:30:52

Po krótkiej obserwacji przestaję patrzeć przez mikroskop. Zabieram strzykawkę z krwią, podchodzę do klatki ze szczurami laboratoryjnymi. Wyciągam jednego z nich a następnie wstrzykuje mu całą krew ze strzykawki. Wkładam szczura do osobnej klatki i poddaje go obserwacji
*Zobaczymy jakie widoczne zmiany zajdą w jego organizmie po godzinie*
Przysuwam krzesło i obserwuje zachowanie szczurka.

Shigeru - 17-10-2012 20:59:19

Nie minęła godzina a szczurek zdechł.
*Chyba zbyt dużą dawkę na raz przyjął jego organizm*
Wziąłem szczura na stół i rozpocząłem autopsję. Najpierw otworzyłem jego pysk i zauważyłem widoczne zmiany w okolicy kłów. W tych okolicach kłów zaczęło występować ugrupowanie mięśni nie typowych dla  zwykłego szczura laboratoryjnego. Zdziwiłem się że zmiany zaszły tak szybko i były aż tak widoczne. Prowadziłem badania dalej.

Shigeru - 17-10-2012 21:19:48

Otworzyłem szczura lecz we wewnątrz nie zauważyłem innych zmian. Wyrzuciłem szczurka do kosza. Pobrałem jeszcze dwie strzykawki swojej krwi. Przystąpiłem dalszych badani nad przekazaniem swojej specjalnej cechy szczurowi.

Shigeru - 24-12-2012 18:12:57

Wszedłem do laboratorium i od razu zabrałem się do prac z kością. Całkiem zapomniałem o badaniu nad szczurem. Najpierw przystąpiłem do dań nad strukturą kości.

Shigeru - 24-12-2012 18:18:53

Kość była zbudowana z zwykłego wapnia lecz nie wiedziałem czemu zawdzięczała swoją nadnaturalną twardość, kontynuowałem badania.

Shigeru - 20-01-2013 14:39:07

Po kilku godzinach odkryłem zdumiewający fakt. Kość Kimimaro absorbuje chakre z otoczenia dlatego nie rozpada się po oddzieleniu od organizmu, oraz cały czas jest świeża, twarda i ostra. Wszystko zapisałem na kartce i przystąpiłem do swojego pierwszego eksperymentu pobrałem genom z kości i wszczepiłem go zwykłemu szczurowi laboratoryjnemu.

Shigeru - 20-01-2013 14:50:42

Po chwili kręgosłup szczura stał się bardzo widoczny, mogłem policzyć wszystkie jego kręgi. Szczur piszczał w niebo głosy po chwili przerzucił się na plecy i miotał, znów wstał i w jednej momencie został poprzebijany i poharatany przez kości które z niego wyszły.
- Heh... wspaniałe... - uśmiechnąłem się i postanowiłem dalej kontynuować badania zapisując ich wyniki na kartkach.

Shigeru - 20-01-2013 14:56:37

Po przeprowadzeniu kolejnej serii badani uświadomiłem sobie, iż wysuwanie i chowanie kości można kontrolować za pomocą chakry. Postanowiłem to potwierdzić przez wstrzyknięcie sobie genomu Kimimaro. Zacząłem przygotowywać się do tego eksperymentu.

Shigeru - 20-01-2013 15:05:26

Byłem już gotowy do eksperymentu, byłem świadom jakie to może ze sobą nieść konsekwencje ale i tak postanowiłem to zrobić. Zgodnie z planem genom wstrzyknę sobie w mostek, uda ramiona i kręgosłup. Jeszcze raz głęboki oddech i przystępujemy do eksperymentu.

Shigeru - 20-01-2013 15:17:53

Po chwili było już po wszystkim. Nie czułem zmian... Stałem wyprostowany i czekałem na efekty. Nagle poczułem ogromny ból który rzucił mnie na podłogę. Czułem jak w środku moje kości zaczynają twardnieć oraz robić się miękkie na przemian, zaczęły się jakby przemieszczać oraz zmieniać swój kształt. Wszystko próbowałem kontrolować za pomocą własnej chakry lecz to tylko pogorszyło mój obecny stan. Kości zaczęły wychodzić z mojego ciała na zewnątrz. Poczułem jak coś ostrego przebija mi płuca i wątrobę, wrzeszczałem z bólu. Krew bryzgała na wszystkie strony a moje serce powoli przestawało ją pompować do żył.
*Czyżby to był już mój koniec ?*
W myśli zadałem sobie takie pytanie.
*Moje pragnienie mocy ukarało mnie od razu, byłem zbyt pochopny, zbyt szybko chciałem stać się silny. Wykorzystałem ku temu pierwszą lepszą okazję*
Po chwili poczułem jak 5 bardzo ostrych kości przebija moje serce.

Batel - 25-11-2017 20:11:34

Wchodzę do laboratoriumpodchodze do nakukowca mówiąc do niego:
- Witaj Yakuchi
- Witaj ty musisz być nowym członkiem naszej organizacji. Kimimaro nie powiedział mi jak masz na imię ale moje już tobie zdradził.
- Nazywam się Batel. Szukam trochę informacji o pieczęciach i o dawnym członku sound five bardzo ciekawi mnie jego historia.
- Żądza wiedzy, wspólna wszystkim ludziom jest chorobą, której nie można uleczyć, ponieważ ciekawość wzrasta wraz z wiedzą...- Zadumał się przez chwile- O co pytałeś a tak przypominam sobie mam kilka zwojów o pieczęciach ,możesz sobie wziąć kilka ale musisz oddać mi je po przeczytaniu ponieważ nie mam ich wiele.
-Dziękuje za te zwoje ale pragnę się jeszcze dowiedzieć coś o innych członkach organizacji.
- Ludzka ciekawość nie zna granic.... Nazywał się Shigeru był ambitny trochę za ambitny chciał opanować zdolności kontrolowania kości podobną do Kimimimaro. Na samym początku eksperymentował na szczurach laboratoryjnych wczepiając im komórki z kości Kimimaro . W końcu wpadł na pomysł wstrzyknięcia sobie ich i opowiadał jakieś kompletnie idiotyczne teorie że ,można kontrolować jego komórki za pomocą czakry. Pamiętam jeszcze tego samego dnia jak chłopak padł na ziemie i wił się w okropnym bólu, aż nagle kości zaczeły wystawać z jego ciała i kilka z nich przebiło serce chłopaka...- Yakuchi zamilkł na dłuszą chwile- widzisz do czego prowadzą ambicje ,których nie jesteś wstanie pojąć.
- Okropna historia... udam się do swojego pokoju aby przestudiować informacje na temat pieczęci- zakoniczyłem rozmowe i wyszłem z laboratorium do swojego pokoju.

Batel - 25-11-2017 21:27:59

Wchodzę ponownie do laboratorium aby odnieść zwoje do Yakuchi'ego ale nie było go w laboratorium więc zostawiłem zwoje na jego biurko, pomyślałem że się nie pogniewa.

Tenzo - 23-03-2018 01:36:50

Znajdując się w laboratorium mialem przed sobą niezla widownie odrazu przystąpiłem do działania kazałem batelowi ukleknac na ziemi a sam stanalem nad nim zlozylem kilka pieczeci po czym przeciagnalem lewa reka po prawej. Prawa reka pokryla sie znakmi a na kazdym z palców pojawił się jeden niebieski płomyczek.
- Jesteś gotowy? - zapytałem młodego chłpaka po czym nie czekając na odpowiedz doknalem jego pieczeci przekrecajac nadgarstek do srodka. Pieczec otworzyla sie, całe ciało batela pokryło się znakmi fuuinjutsu ktore zaczely zmieniac kształ. Kimimaro i reszta obsterwowali moją prace. Gdy zakończyłem wprowadzanie zmian w przeklętej pieczęci Batela, wykonałem kolej skręt nadgarstka tym razem na zewnątrz by zamknąć pieczec. Pieczec zmienila swój kształt

https://i.imgur.com/1AHFEKr.png


Batel wstał i podszedł do Lidera Sound five by pokazać pieczęć.

Kimimaro - 23-03-2018 01:56:39

Batel podszedł do mnie i zobaczyłem, że jego pieczęć się zmieniła. Uruchomił ją i po chwili zastanowienia stwierdził, że czuje się silniejszy niż zazwyczaj oraz bardziej świadomy, gdyż przeklęta pieczęć nie wpływa aż tak na umysł. Byłem zaskoczony, jeżeli rzeczywiście tak było. Wydawało się to idealnym rozwiązaniem problemu Przeklętych Pieczęci. Wiedziałem, że Tenzo jest naprawdę wartym uwagi człowiekiem. Nie doceniałem go. Postanowiłem wytłumaczyć Batelowi proces rozwoju pieczęci na drugi poziom. Zaznaczyłem, że to metoda dosyć niebezpieczna, ale aktualnie ulepszyliśmy narkotyk, aby przemiana nie szkodziła tak bardzo. Narkotyk wprowadza w trans, a później zamknięta w specjalnym pojemniku, który otworzy się dopiero wtedy, gdy pieczęć się rozwinie. Batel bez zastanowienia zgodził się na dalszy proces. Yakuchi przyszedł i podał Batelowi ulepszony narkotyk Seishingan w szklanym pudełeczku. Młody ninja połknął narkotyk, a w tym momencie Tenosu przygotował pojemnik, do którego Batel powoli wszedł. Wyciągnąłem z sakwy pieczęci do pojemnika i po nałożeniu wieka nakleiłem je tak, by łączyły pokrywę z resztą. Zawiązałem kilka pieczęci, a znaki delikatnie błysnęły. Rozpoczął się proces. Rzeczywiście trwał on znacznie krócej, niż wtedy, gdy korzystaliśmy jeszcze z nieulepszonego narkotyku. Wieko otworzyło się, a ciemny dym przestał się wydostawać. Z pojemnika wyszedł Batel w trybie drugiego poziomu Przeklętej Pieczęci Nieba. Charakterystycznych skrzydeł nie dało się pomylić. Chłopak mimo swych zmian wyglądał na naprawdę zadowolonego. Jak się okazało, był całkiem świadomy, a jego umysł trzeźwy. Drugi poziom zazwyczaj ćmił umysł i wzbudzał agresję. Batel stwierdził, że musi sprawdzić swoją siłę na zewnątrz, gdyż Laboratorium go ogranicza. Wydawało mu się, że posiada ogrom siły. Ruszyliśmy korytarzami i wyszliśmy na zewnątrz przed siedzibę.

Tenzo - 23-03-2018 02:22:54

Wyszliśmy na zewnątrz. Batel dał nam chwilowy pokaz swojej siły gdy tylko zaczął wytężyłem swoj wzrok przez co aktowywował się moj Byakugan obserwowałem jak funkcjonuje ciało na 2 poziomie zaraz po przerobieniu pieczeci, tak jak sie spodziewałem przepływ chakry był w normie a nie tak chaotryczny jak w 1 wersji pieczeci. Po pokazie Batel wzbił się w powietrze rzucając słow
- Dzięki za pomoc w osiągnięciu mojego celu nara.
Poczym odleciął w nieznanmym celu. Stałem chwile skonsternowanych po czym spojrzałem na Kimimaro
- Chyba twoj żołnierz właśnie zdezerterował - czekałem na odpowiedź kimimaro po czym zapytałem - Czy moge teraz podbrać próbki twojego kekkei genkai - Wyciągąłem ze swojegi GI zwój z dokładnym opisem techniki Fuuin: Futan Juinjutsu i wręczyłem go Liderowi. - Oto technika którą obiecałem się podzielić

Kimimaro - 23-03-2018 02:37:22

Batel uciekł. Cóż, był to już drugi z nosicieli Przeklętej Pieczęci, który zaraz po jej osiągnięciu odleciał. Wydawało się, że ta specyficzna pieczęć wpływała na umysł znacznie silniej, niż by się wydawało. Jakby nosiła fatum. Wzruszyłem ramionami, gdy Tenzo zwrócił uwagę na ucieczkę. Potrafiłem zachować spokój i zachować zimną krew.
- I tak nie był przydatny. - odparłem chłodno i odebrałem zwój, który schowałem do sakwy. Wskazałem ręką, aby białowłosy ruszył za mną. Tenosu i Yakuchi szli za nami. Widziałem wcześniej te specyficzne oczy, które uruchomił, gdy patrzył na drugi poziom Batela. Musiał przyglądać się i analizować swoje postępy. Widać było, że był człowiekiem ambitnym i z większymi celami.
- Najlepiej byłoby pobrać szpik prosto z kręgosłupa. Moja kość jest zbyt twarda, abyś mógł ją w jakikolwiek sposób rozciąć, by z niej pobrać próbki. - wytłumaczyłem, idąc do laboratorium. Wszedłem do środka i zsunąłem górną część stroju tak, by opadała, trzymając się jedynie na sznurze. Usiadłem na łóżku i spojrzałem na Yakuchiego.
- Pobierzesz mi szpik z kręgosłupa. Otworzę w tamtym miejscu kość. - powiedziałem, a badacz kiwnął głową i wziął się do roboty. Gdy był już gotowy, to skorzystałem ze swojego rozwinięcia, swojego opanowania Kekkei Genkai, które pozwalało mi na wysuwanie kości bez potrzeby korzystania z tańców. Yakuchi wbił strzykawkę i pobrał próbki. Nie było to bolesne przeżycie, chociaż czułem dziwne mrowienie wzdłuż pleców. Po wszystkim mężczyzna podał próbki w pojemniczku Tenzo. Ja w tym momencie założyłem swoje szaty i zacząłem się zbliżać do białowłosego.
- Przy następnym spotkaniu to ja spróbuję ulepszyć i rozwinąć Przeklętą Pieczęć. - powiedziałem pewnie. Chciałem sam spróbować opanować ją, skoro rzeczywiście Tenzo potrafił poprawić pieczęć.

Tenzo - 23-03-2018 12:13:35

- Nie ma problemu - Zabrałem ze sobą próbki i opuściłem siedzibę sound five odrazu kierując się do małego domku poza wioską w którym przesiadywał moj znajomy medyk - czas sie z nim spotkac i posiąść nową moc

Następy post
Podróż - Tenzo

Yato - 14-07-2018 10:48:31

Wchodząc do laboratorium skierowałem się do badacza aby zadać mu pytanie które nurtowało mnie już od jakiegoś czasu.
-Czy nie nadszedł już czas wzmocnienia mojej pieczęci ? - Zapytałem go patrząc mu prosto w oczy aby otrzymać odpowiedź ,która nie była dostatecznie potwierdzająca moje chęci.
-- o tym zadecyduje kimimaro do tego czasu musisz być cierpliwy.
Postanowiłem zaczekać na niego w laboratorium dla zabicia czasu zaczołem czytać pozostawione na biurku zwoje o przeklętych pieczęciach.

Kimimaro - 24-07-2018 20:59:10

Z samego rana postanowiłem wybrać się na trening. Od pewnego czasu nieco zatracałem się w badaniu Przeklętej Pieczęci, jej wpływu na umysł oraz sposobów przeprowadzenia bezpieczniejszego rozwinięcia na poziom drugi. Godzinny trening na polu treningowym w Oto-Gakure minął mi szybko. Przećwiczyłem wszystkie swoje techniki, które opanowałem. Łącznie z Haną i Tessenką. Brak treningu i mało snu sprawiły, że zmęczyłem się nieco szybciej. Postanowiłem wrócić do siedziby. Zmyłem z siebie pot, przebrałem się i ruszyłem do Laboratorium, by znów oddać się badaniom wraz ze specjalistami. Ujrzałem siedzącego i czytającego zwoje Yato. Pozostawiłem je tam wczorajszej nocy. Szybko podszedł do mnie jeden z badaczy, by wytłumaczyć mi po co przyszedł chłopak. Chwilę wahałem się zanim podjąłem decyzję. Nie dało się wyczytać więcej ze zwojów, niż sami poznaliśmy, gdyż bylibyśmy pionierami w tym temacie. Musieliśmy testować, próbować i sprawdzać efekty. Dlatego też postanowiłem, że zgodzę się na rozwinięcie Przeklętej Pieczęci.
- Tenosu, rusz na pole treningowe w Oto-Gakure i poszukaj tam Tenzo. Widziałem go, gdy sam trenowałem. - badacz kiwnął głową i ruszył w stronę wyjścia. Podszedłem do Yato, spoglądając na zwoje. Zastanawiałem się czy z pewnością jest to dobry pomysł, by ryzykować życie lub umysł tego młodzieńca. Jednak ostatecznie rozwinięcie Batela nie można było zakwalifikować do nieudanych. Przeklęta Pieczęć rozwinęła się, lecz tylko tego chciał Batel, więc postanowił uciec. Yato wydawał się inny, zainteresowany tematem.
- Witaj, słyszałem po co przyszedłeś. Posłałem po Tenzo, aby najpierw ulepszył Twoją pieczęć, zanim przystąpimy do procesu rozwijania jej na drugi poziom. Musimy zaczekać. - powiedziałem i ruszyłem, by przygotować już narkotyk, pojemnik i notki z pieczęcią.

Yato - 24-07-2018 21:13:14

Poszłem za kimmimaro aby zadać mu kilka pytani odnośnie mojej pieczęci i w jaki sposób będzie wyglądać po ulepszeniu jej.
- Czy spotkaliście już kiedyś osobę o pieczęci podobnej do mojej? Czy jesteś wstanie powiedzieć mi jak będzie wyglądać moja forma podczas korzystania z drugiego poziomu?- Zadałem Kimimaro pare z ważniejszych pytani na temat wzmacniania pieczęci. Czekałem teraz tylko na odpowiedź .

Tenzo - 25-07-2018 23:19:49

Wchodzę do laboratorium wolny krokiem bedac zmeczonym po ciezkim treningu Taijutsu. Odrazu zauwazam rozmawiajacych Kimimaro i Yato. Kulturalnie witajac sie z rozmowcami, nie wtracam sie w rozmowe

Kimimaro - 26-07-2018 13:15:10

Podczas przygotowywania wszystkich niezbędnych rzeczy do procesu rozwinięcia Przeklętej Pieczęci pokiwałem głową na boki, by przecząco odpowiedzieć na zadane przez Yato pytanie. Najtrudniejsze było to, że zazwyczaj spotykało się nowe rodzaje Przeklętych Pieczęci, które należało badać od zera. Nie dało się przewidzieć formy i wpływu kolejnych poziomów, bez, no cóż, przetestowania tego. Wciąż posiadaliśmy zbyt mały zbiór informacji o różnych Przeklętych Pieczęciach, aby zacząć szukać w nich podobieństw i na tej podstawie prognozować jak będzie wyglądała, działała i wpływała kolejna forma. Sprawa szczególnie się gmatwała, gdy do gry weszło ulepszanie pieczęci, które oferował Tenzo. Bezsprzecznie było ono rzeczywiście ulepszeniem, co potwierdzili badacze razem ze mną w ostatnich dniach na podstawie zebranych informacji. Mimo wszystko, to kolejna przeszkoda, która utrudnia zrozumienie w pełni Przeklętych Pieczęci.
- Nie, jesteś pierwszym zarejestrowanym przez nas nosicielem tego typu Przeklętej Pieczęci. Nie jestem w stanie powiedzieć Ci niczego, co nie będzie jedynie spekulacją. - odparłem, nie spoglądając nawet na Yato, gdyż wciąż zajmowałem się przygotowaniem wszystkiego. W końcu pojawił się Tenzo i Tenosu.
- Witaj, Tenzo. Wybacz, że przerywam Ci trening, ale nastał moment, aby kolejny raz spróbować rozwinąć Przeklętą Pieczęć. Jednak najpierw prosiłbym Cię, abyś ulepszył pieczęć Yato. - powiedziałem spokojnie, przywitałem się z białowłosym młodzieńcem i wskazałem dłonią na Yato. - Jest nosicielem wyjątkowej pieczęci. Tylko poprzez próbę możemy zrozumieć jak działa. - dodałem i skończyłem przygotowywać wszystkie niezbędne rzeczy do całego procesu. Teraz pora na Tenzo.

Yato - 26-07-2018 20:52:34

Siadam w taki sposob aby Tenzo miał łatwy dostęp do przeklętej pieczęci. Kiedy bylem już gotowy zadalem pytanie.
- To co zaczynamy?

Tenzo - 26-07-2018 21:06:36

- Skoro jestes gotowy - mowiac to zlozylem kilka pieczeci poczym przeciagnalem lewa reka po prawej od lokcia i na calej dloni pojawily sie znaki fuuinjutsu a na kazdym z moich palcow zaplonal niebieski plomien. Podszedlem do Yato patrzac na pieczec. Dotknalem jej swoja reka poczym obrocilem dlon by otworzyc pieczec, ciało chłopaka pokryło sie w świecacych znakach fuuinjutsu ktore zmienialy sie. Gdy skonczylem przerabiac pieczec znow obrocilem reka by zamknac pieczec.
- Skonczone, teraz wrócę dokończyć trening. - powiedziałem patrząc na nowo uformowana pieczec chłopaka, następnie na Kimimaro.
- Niebawem cie odwiedzę - rzekłem do kimimaro z uśmiechem, następnie delikatnie skinąłem głową w pożegnalnym geście i opuściłem siedzibe Sound Five

Yato - 22-11-2018 07:35:44

Spoglądając na swoje dłonie zacząłem zastanawiać się właściwie co się stało czułem się podobnie do stanu z przed zabiegu ulepszającego pieczęci ale jednak inaczej. Kontem oka rzuciłem w stronę Kimimaro i zadałem pytanie którego ,każdy mógł się spodziewać ponieważ nie można zaprzestać tak "dobrego" rozwoju ,dobrego tylko w formie czysto naukowej niezbyt dla ciała:
- I co teraz? Ulepszamy przeklętą pieczęci na poziom drugi.

internet bezprzewodowy stryszawa Ciechocinek spa weekend dla dwojga komornik sądowy warszawa