Usłyszałem niedaleko kroki
Odwróciłem się i czekałem
Gotowy aby zabić kolejnego
Offline
Kroki ucichły
Pieczęć wyostrzała moje zmysły, więc słyszałem, jak ktoś przywarł plecami do muru
Uderzyłem pięścią w ścianę, ona popękała i zawaliła się
Offline
- Pan Sasuke? - spytałem
Stałem zdziwiony tym, kogo zobaczyłem
- Nie spodziewałem się tu ciebie. - dodałem
Offline
- Dlaczego chce pan to zrobić? - spytałem zdziwiony jeszcze bardziej
Podszedłem do Sasuke bliżej
Offline
- Jaka to misja? - spytałem
- I dlaczego akurat ja a nie ktoś inny z wioski? - dodałem po chwili
Offline
- Tak, znam go. Ale nie mam pojęcia gdzie on może być. - odpowiedziałem
Offline
- Karin? Tą z Północnej Bazy? Po co ci ona? - pytałem dociekliwie
Offline
- Ona też jest świetna w tropieniu. Razem z tobą nie będzie problemu aby znaleźć Yakushi'ego. Chodź ze mną. Przecież zawsze chciałeś być wolny. Mogę ci to zagwarantować. Po misji będziesz mógł pójść gdzie tylko zechcesz, lub zostać ze mną.
Offline