Parę chwil później.
- Ufff, ale to męczące. Już mam dość.
- Sakaś obiad.
- Co? Która godzina?
- Po 13.
- Spędziłem trenując 3 godziny... Nie mam poczucia czasu.
- Chodź już lepiej, bo wystygnie.
- Już idę, idę...
- I pamiętaj. Ty zmywasz ^^
- No dobrze ;p
Offline