Zagapiłem się i oberwałem
Po chwili jednak Kazekage skontrował i długim ostrzem wyprowadził cięcie
Drasnęło cię, ale mnie to w zupełności wystarczy
Odskakuję do przodu i wskakuję na bryłę
Ona po chwili rozszczepia się na tysiące zakrzywionych igieł
Offline
Wyjąłem zwój i jednocześnie odskakiwałem do tyłu
Miałem tam już na szczęście narysowane kilka zwierząt
Wytworzyłem kilka sów
One jakoś parowały uderzenia, ale nie na tyle żeby pozbyć się problemu
Pobiegłem w bok i przesłałem Chakrę do stóp
Wskoczyłem na ścianę i biegłem po niej
Zasięg jednak był dalszy niż myślałem
Offline
- Cóż za pech... - powiedziałem do przeciwnika cicho
Zrzuciłem płaszcz i wbiłem kabel w ziemię
Potem napiąłem go i poleciałem na przeciwnika przy okazji wirując ostrzami
Leciałem wprost na Sai'a
Offline
Rzuciłem w biegu kunai z notką w Sasori'ego
Drugi na Piasek
Wybuch posłał mnie w niebo i jakoś uciekłem z zasięgu
Wytworzyłem z atramentu ptaka i wskoczyłem na niego
Potem wylałem na ziemię atrament
Offline
Sprężyłem kabel i poleciałem w inną stronę
Jutsu się skończyło a Piasek rozsypał
Po chwili stanąłem znów za Kazekage
Wykonałem ruch ręką w dół uwalniając pokrywy z ręki mojej marionetki
Offline
Rzuciłem w Sasori'ego kunai z notkami
Musiałem mu to przerwać bo to się mogło źle skończyć
Dym opadł...
Offline
Piasek był na tyle szybki że zasłonił nas przed wybuchem
Skończyłem technikę
- Senju Soubou! - krzyknąłem jej nazwę a z pieczęci powylatywało tysiące marionetkowych rąk
Poleciały w kierunku Sai'a dziurkując go
Offline
Ptak wzbił się i zasłonił mnie
Ja wtedy zeskoczyłem z niego do tyłu i jakoś uniknąłem techniki
Wtedy użyłem swojego jutsu - spod ziemi wyleciało kilkanaście węży które oplotły się wokół nóg Sasori'ego i uniemożliwiły mu ruch
Tak samo zrobiłem z Kazekage
Offline
- Po co mi nogi? - spytałem z uśmieszkiem i wykonałem kilka ruchów ręką
Z jednej z rąk wyleciała chmura trującego gazu która zasłoniła Sai'a
Wszelkie próby ucieczki się nie powiodą, bo poprzedziłem atak wystrzelonymi dwoma kunaiami z linami, które oplotły się wokół Sai'a
Offline
Puściłem technikę z Sasori'ego
Potem wyjąłem z Sakiewki notkę wybuchową i użyłem jej
Wybuch uwolnił mnie i rozwiał dym
Trochę zabolało, ale na szczęście poskutkowało
Nadal trzymałem Kazekage
Offline
- To na nic... - powiedziałem i użyłem techniki Taisha no Youhin
Rozłożyłem marionetkę na części a potem znowu złożyłem
Uwolniłem ją w ten sposób
Potem wysłałem na przeciwnika z piłą tarczową w lewej ręce
Offline
Chciałem się ruszyć, uciekać, ale przewróciłem się i sparaliżowałem na chwilę
- No tak, trucizna... - mówiłem
Uwolniłem ze zwoju sowę, która poleciała na Kazekage i zajęła go
Po chwili odzyskałem jako taką kontrolę i wstałem
Offline
Odskoczyłem w bok ale nie na tyle aby uniknąć
Jeden z nich rozciął mi nogę
- Świetnie... - mówiłem wskakując na kolejnego ptaka
- Zaraz stracę możliwość ruchu
Offline