- Samurajowie się poruszają! Wygląda na to, że poszukują nas. - odpowiadam czując Chakry Samurajów
Offline
- Zetsu... to był on. - odpowiadam pewny, że Zetsu nas wystawił
Offline
Ściągam swój płaszcz i przybijam go Kunaiem do ściany w celach dywersi
Samuraj zauważa skrawek płaszcza przy ścianie i myśli, że to jego cel, więc rusza naprzód i wyciąga Miecz
Kiedy chce zaatakować dziwi się, że tak naprawdę wystawiliśmy go
- Uciekli? - zastanawia się a tymczasem ja pojawiam się za nim i z impetem uderzam go
Offline
- To na nic. Jest ich za dużo. Znajdą nas i złapią. - mówię chowając się razem z resztą
Offline
- Ten gnojek Zetsu... nie zapomnę mu tego! - odpowiadam wściekły na członka Akatsuki
Offline
- Samurajowie także potrafią kontrolować Chakrę?! - dziwię się widząc, co robią
Offline
- Jestem teraz naprawdę wkurwiony. Chodźcie, nie będziecie mieli ze mną łatwo... - mówię idąc naprzeciw nim
Samurajowie stoją chwilę a potem biorą zamach
Wysyłają zgromadzoną Chakrę w różnych postaciach wprost na mnie
- Ty również! - mówi ich lider
Offline
Skupiam swój Sharingan i kopiuję ich technikę
Potem używam jej na swoim Mieczu i wykonuję szerokie cięcie, którym odbijam atak Samurajów
- Odbił to? - dziwi się jeden z Samurajów
- To wyglądało... jak nasza technika. - odpowiada ich lider
Offline
- Wystarczy o Samurajach, Karin. Potrzebuję, abyś znalazła Danzō. - mówię do Karin
Offline
- Ale co z nimi?! - pytam myśląc o ochroniarzach Kraju Żelaza
Offline
- Zajmę się nimi. Ty po prostu znajdź Danzō. - odpowiadam
Offline