Obywatel
wyrzucilem w Sasuke pajaki
to ostatnie zasoby gliny
one wlecialy na niego i probowalem je zdetonowac Katsu
- Doton nie ma szans z Raitonem... - powiedzial Sasuke
pajaki nie wybuchly bo Sasuke zniszczyl je chidori
kiedy jednak je niszczyl ja odskoczylem i wyrzucilem w niego kunai
po chwili on wybucha bo mial notke
- Sztuka to Wybuch!!! - krzyknalem i smialem sie
zmienilem Chidori na Chidori Eisou
przecialem kunai i nie wybuchl
potem wiazka Raitona leciala na ciebie
chciales siegnac do kieszeni ale miecz trafil obok twojej reki i powstrzymal cie, bo sie wystraszyles
podbieglem dalej do ciebie
Offline
Obywatel
- daruj sobie! - krzyknalem i bieglem tez wprost na ciebie
wyskoczylem w gore i kopnalem w reke
powstrzymalem jutsu ale porazil mnie prad
zablokwalem druga reka twoja reke i stalismy w bezruchu
silowalismy sie aby sie przepchnac
zlapalem cie i trzymalem
z rekawa wypelzly mi weze i owinely sie wokol ciebie
odsunolem sie od ciebie a ty nie mogles sie ruszyc
biore miecz i przykladam Deidarze do gardla
- albo sie poddajesz i zostajesz studentem juz na zawsze, albo mnie pokonasz i jestes Geninem... - powiedzialem do Deidary
Offline
Obywatel
na mojej twarzy pojawilo sie zdziwienie
nie wiedzialem co robisz
chcialem sie wyrwac ale nie moglem
z rekawa wylecialy mi notki i przyczepilem je do wezy
- zginiemy tutaj we dwoch - powiedzialem pewnie
mialem powazna mine
notki zaczely sie palic
Obywatel
wyrzucilem pajaka i on przylepil sie do kunaia
- Katsu - powiedzialem i zdetonowalem pajaka
stworzyl sie wybuch i duzo dymu
zrobilem Kawarimi i wyskoczylem za toba
kopnalem cie w glowe a ty sie zatailes
zatoczyles sie i z trudem utrzymales rownowage