Podszedłem do stolika i wziąłem kartkę Przeczytałem napis na niej: "Spotkajmy się przy Dolinie Końca. Mam coś co cię zainteresuje" Zdziwiło mnie to ale jeszcze bardziej zdziwił mnie podpis na dole kartki "Kabuto"
To na pewno był podstęp, ale coś mi mówiło, aby tam iść Ubrałem się szybko i zabrałem najpotrzebniejsze rzeczy Czym prędzej ruszyłem na granicę z Konohą