Obywatel
Wchodzę na powierzchnię jeziora i idę powoli
*Muszę go jakoś zbudzić...* myślę i składam ręce
- Kuchiyose! - krzyczę i pojawia się krab
Płynie pod wodę i uderza szczypcami w przejście
Obywatel
Po chwili powstają fale uderzeniowe i woda burzy się
- Zaczyna się... - mówię cicho i patrzę w stronę Sasori'ego
Stoi sobie spokojnie na brzegu i obserwuje
Tymczasem krab znika a na powierzchni pojawia się Sanbi
Obywatel
Składam ręce ponownie i znów używam przywołania
Tym razem pojawiają się Głodny Duch, Bóg i Demon
Duch staje przed nami a Demon wytwarza kilka rakiet na ręce
Wszystkie lecą na Sanbi'ego
Obywatel
Na nim nie robi to jednak wrażenia, co mnie nie dziwi
Przywołuję Stonogę, która owija się wokół Sanbi'ego i stara się go unieruchomić
Sanbi kumuluje Chakrę w paszczy a potem wypuszcza ją w postaci dwóch pocisków
Duch zasłania nas barierą i wchłania je
Sanbi jednak jest w impasie i ciągle strzela pociskami
Obywatel
Pojawia się Ptak który od razu leci na Sanbi'ego
Z powietrza zrzuca na Sanbi'ego kilkanaście jaj
One po chwili wybuchają
Na nim jednak znowu nie robi to wrażenia, ma bardzo twardy pancerz
Jednak już wiem gdzie zaatakować
Obywatel
Bóg używa na Demonie Shinry Tensei
Odpycha go z dużą siłą w stronę Bijuu
Demon wysuwa swój ogon i nastawia go przed sobą
Po chwili uderza w oko Sanbi i przedziurawia je
Bijuu wydał z siebie okropny dźwięk i odepchnął nas falą uderzeniową
Obywatel
Nagle widzę, jak Bijuu spada wprost na nas
Bóg wyciąga ręce i próbuje go odepchnąć
Wszyscy zostajemy jednak zmiażdżeni
Po chwili jednak budzimy się cali
Lecą na nas trzy pociski, obrywamy, bo nie zdążyliśmy zareagować tak szybko
Obywatel
- Co to było? Iluzja? - dziwi się Demon
- To ta mgła... - odpowiada Bóg
Stonoga znika
Demon otwiera swoją głowę i uwalnia z niej Chakrę
Ona formuje sie w pocisk i uderza z wielką siłą w Bijuu
Obywatel
Demon jednak ocalał i nadal mocno się trzyma
Wtedy Demon strzela serią rakiet w Sanbi'ego a dokładniej w jego oko
On miota się i próbuje osłaniać czuły punkt
Tymczasem Bóg wystawia ręce i próbuje podnieść Bijuu
Obywatel
Sanbi lekko się podnosi, Bóg ma jednak z nim olbrzymie problemy
Pod wodą pojawia się Nosorożec, który wybija Sanbi'ego w powietrze
Bóg utrzymuje Bijuu w powietrzu
Potem robi zamaszysty ruch w lewo i posyła Sanbi'ego w las
Niszczy on spory kawałek i leży nieprzytomny
Zaczynam bić brawo
- Nieźle, naprawdę nieźle. Szybko się z nim rozprawiłeś. - mówię do Paina stojąc nadal na klifie
- Tylko jak go teraz przetransportować?
Offline
Obywatel
- To akurat nie będzie żaden problem. - mówię
Reszta ciał znika, zostaje tylko Ścieżka Zwierząt
Wskakuję na ptaka i lecę do Sanbi'ego
- Wystarczy, że będzie pan nas osłaniał. Tak, żeby nikt nie zauważył. - mówie i przywołuję nosorożca
Obywatel
Nosorożec wziął Sanbi'ego na plecy a ja przywiązałem linkami Bijuu do Ptaka
Ptak leciał utrzymując Bijuu a nosorożec go niósł
W ten sposób dojdziemy do pierwszej lepszej kryjówki i tam go zapieczętujemy