Strony: 1
Przychodzę na pole treningowe, siadam na drewninamy slupie i czekam na reszte druzyny. Po chwili zjawiaja sie na miejscu
- Witaj Shin! - Powiedziala wesolo senjuu
- Siema Nami i reszto. To co zaczynamy czy bedziecie mi kazac dalej czekac?
- Ja jestem gotow - Powiedzial Hyuuga
- Dobra widze ze wam spieszno do walki wiec ustawcie sie i zachwile zaczniemy
Stanelismy na przeciw siebie i czekalismy na sygnal od Toshiro
- Walczcie!
Wyskoczylem w gore i wciagnalem shurikeny cisnalem 6 shurikenow w strone przeciwnika i uzywajac techniki Shuriken Kage Bunshin No Jutsu powielajac ich ilosc, Hyuga szybko wyciagnal 2 kunaie i odskakujac odbijal shrikeny, zatrzymal sie i wykonujac technike Hakke Kuushou. Oberwalem niewiadomo czym i spadlem na plecy, szybko podnioslem sie wyciagnalem kolejne 6 shurikenow i znow cisnalem w niego nastepnie wykonujac technike Katon: Housenka No Jutsu. Podpalone shurikeny lecialy z duza w przeciwnika, Hitaro przeskoczyl nad shurikenami, przewidujac jego ruch wykonalem technike Hayaku Onore i pojawilem sie tuz obok miejsca w ktorym mial wyladowac uzywajac Konoha Senpuu trafilem go w twarz odlecial na pare metrow lep szybko sie otrzasnal po uderzeniu i odrazu przeszedl do kontry zblizyl sie do mnie i zaczal mi zadawac ciosy trafil minie kilka razy, jak sie pozniej okazalo zablokowal moje meridiany oraz odcial mnie od moich technik ninjutsu. Bez mozliwosci korzystania z technik bylem na straconej pozycji dostalem pozniej jeszcze kilka raz poterznych uderzen i padlem na ziemie tracac przytomnosc
---------------------------------------------
Obudzilem sie znow na przeciwko bramy, podnosilem sie obolaly chybotajac sie na nogach
- Ej lisie? Pamietasz jak ostatnim razem rozmawialismy o twojej chakrze
- hahahahah... Pojawiles sie tu szybicej niz myslalem, zawsze tu przychodzicie hahah... Dobra dam ci skorzystac z mojej chakry
Z bramy zaczela wylewac sie czerwona chakra ktora oplotla mnie i zaczela wnikac w moje cialo
---------------------------------------------
Obudzilem sie i powoli wstawalem, czulem nagly przyplyw energii. Charka byla tak skoncentrowana ze az widoczna golym okiem. Moje stgmaty kyuubiego staly sie znacznie bardziej widoczne a oczy zmienily kolor na czerwone. Hyuuga przestraszyl sie widzac ta chakre zamarl bez ruchu, rzucilem sie w jego strone. Nagle chmura opilkow zelaz odciela mi droge i zalal mnie krepujac moje ruchy
- Co jest?! - Spojrzalem na Toshiro ktory kontrolowa owa chmure
- Dlaczego nam przerywasz kiedy odzyskalem przewage! Puszczaj mnie!
- Uspokój sie, koniec walki!
Znaki na miojej twarzy nie byly juz tak wyrazne a oczy wrocily do normalnosci
- Dobra pusc mnie! Spierdalam stad
Toshior puscil mnie a ja wykorzystujac technike Hayaku Onore zniknalem z pola walki
Offline
Strony: 1