Widząc zaistniałą sytuację po prostu odbiegam pare metrów w bok omijając senbony po czym wyrzucam w Ciebie 3 shurikeny
-Byakugan!
Offline
Widzac lecace we mnie shurikeny wyskoczylem w gore i rowniez aktywowalem swoj Byakugan. Nastepnie zaatakowalem cie przy pomocy techniki Hakke Kuushou wyprowadzajac 3 uderzenia ktore leca w twoja strone zmuszajac cie do uniku. Sam zas wyladowalem kilka metrow dalej i przyjalem pozycje do walki bacznie obserwujac twoje ruchy
Ostatnio edytowany przez Tenzo (20-05-2018 14:50:38)
Offline
Widząc jak wyskakujesz w powietrze sam zacząłem kumulować chakrę w dłoni w momencie gdy wykonałeś swoje uderzenia ja wyskoczyłem wysoko w górę i wycelowałem swoje Hakke Kuushou w miejsce w którym lądowałeś. Następnie zacząłem opadać na ziemię.
Offline
Dzieki byakuganowi zobaczylem jak kumulujesz chakre w dlonia spodziewalem sie twojego ataku, przed ladwowaniem otworzylem 3 bramy Hachimon. Dostajac niesamowitego kopa energii wykonalem unik po czym ruszylem z pelna predkosica w miejce twjego ladowania. Lapiac cie w technike Hakke Rokujuuyon Shou
Offline
Widząc całe zdarzenie i fakt, że w dużą szybkością zbliżasz się w moją stronę będąc jeszcze jakieś dwa metry nad ziemią ponownie wykonuję Hakke Kuushou pod kątem tak aby podmuch odrzucił mnie w tył i trochę do góry, przy okazji nieznacznie odpychając Ciebie. Dodatkowo poprzez podmuch wzniósł się kurz który trochę ograniczył Ci widoczność(bezwarunkowe zmrużenie oczu od kurzu) gdy leciałem tak w tył, rozrzuciłem wybuchowe notki które następnie detonuję odgradzając Ci chwilowo drogę do mnie.
Ląduję na ziemię i przyjmuję typową dla Hyuuga pozycję obronną.
Offline
podmuch odrzucił mnie lekko w tył lecz zamiast napierc dalej do przodu, wykorzystałem ta energie by sie cofnac dzieki szybkim fiflakom w tyl nastepnie. Widzac dzieki byakuganowi ze siegasz po notki postanowilem zaatakowac z dystansu bedac w bezpiecznej odleglosci, wyciagnalem 6 shurikenow odrazu ciskajac w ciebie, nastepnie powielajac je technika. Czekajac az wykonasz jakis ruch otworzylem kolejna brame i czekalem na okazje do ataku.
Offline
Nie mając dużo czasu na zastanowienie zaczynam obracać się w okół własnej osi :
-Hakkeshou: Kaiten!
Offline
Gdy tylko wyszedleś z rotacji bylem juz przy tobie, zbliżyłem się na tyle byś znalazł się w zasięgu techniki Hakke Rokujuuyon Shou. Z niebywało precyzja zaczalem zadawac ci ciosy, blokujac coraz wiecej Tenketsu w twoim ciele. Gdy zakonczylem technike zadalem ci jeszcze jedno uderzenie tym razem zamknieta piescia w mostek. Uderzenie nie mialo na celu zrobic ci krzywdy a jednynie zwiekszyc dystans miedzy nami, odrzucajac cie.
Offline
Tak jak pisałem zacząłem kumulować chakrę jeżeli zdążyłem w momencie w którym miałem otrzymać pierwszy z 64 ciosów zostajesz uderzony "wybuchem" chakry (Juukenpou Ichigekishin) przez co odlatujesz kilka metrów w tył, a zaraz po tym wyrzuciłem kuania z inskrypcją dużej eksplozji. Natomiast jeżeli nie zdążyłem nie mając z czym zrobić podmiany, dzieje się dokładnie tak jak mówisz, odlatuję kilkanaście metrów w tym. Próbuję się podnieść jednak zdając sobie sprawę jak działa ta technika dalsza walka nie ma sensu gdyż zablokowałeś przepływ mojej chakry.
Offline