Biegłem szybko przez las
Jeszcze trochę drogi mi zostało
W razie problemów mogłem liczyć na posiłki z Suna-Gakure
Offline
Po jakimś czasie byłem już na granicy
Pokazałem licencję i przeszedłem do Kraju Rzeki
Teraz czas na wytropienie celu
Zatrzymałem się i narysowałem na zwoju kilkadziesiąt myszy
Pokazałem im kawałek ubrania Sasori'ego który Lord Danzo dostał od łączników z Suna-Gakure
Offline
Myszy powąchały ubranie i rozproszyły się
Będę tak robił co jakiś dystans żeby go wytropić
Offline
Jedna z myszy natrafiła na jego trop
Wtedy atrament rozlał się a z niego utworzył się mały ptak
Przyleciał on do mnie bardzo szybko i zaprowadził mnie na ścieżkę
Offline
Znalazłem trop i byłem już bardzo blisko
Zbliżałem się do jakiejś jaskini
Prawdopodobnie tu znajduje się mój cel
Wytworzyłem ze zwoju ptaka i wysłałem go do jaskini
Wleciał do środka
Offline
Poczułem że mój ptak zniknął
A więc się zaczęło...
Podbiegłem do wejścia i stanąłem obok skały
Zajrzałem dyskretnie do środka
Nagle obok mnie przeleciał jakiś sztylet
Stanąłem plecami do ściany i zaczekałem
Offline
Jeśli zaraz czegoś nie wymyślę to po mnie...
Wytworzyłem ze zwoju wielkiego ptaka i wskoczyłem na niego
Wzbiłem się w powietrze i wyleciałem naprzeciw przeciwnikowi
Offline
Biegne razem z Kakashim (Ile razy jeszcze będziesz zmieniał Nick xD) i Pakunem przez las.
Offline
(to juz ostatni raz:p)
Pakkun znalazł trop!
-biegniemy dalej ja po drodze zażywam MMU
-musimy się śpieszyc!!
Offline
Biegne dalej Sakashi został w tyle
-nie moge na niego czekać Sai jest w tarapatach (myśle)
-dalek jeszcze pakkun?
-zapach jest coraz silniejszy juz jestesmy blisko
-ok przygotowuje się do walki
Offline
dobiegam i widzę jaskinie dobra Pakkun lepiej sie zmywaj wielkie dzięki
-ok uważaj na siebie
-łatwo mówić (mysle) znim weszedlem do jaskini obmysliłem strategie (byłem na drzewie w ukryciu jeszcze ) schodzimy we dwóch z klonem i wchodzimy do jaskini bardzo ostrożnie
Offline
Idę lasem pod swoją postacią
Zdobyłem sobie nowe ciuchy, płaszcz Akatsuki musiałem wyrzucić, bo zniszczył mi się
Jestem już w Kraju Deszczu, mój cel jest blisko
Dotrę tam jeszcze dziś
Offline
Przylatuje na Ptaku przed bramę (Prze nią jest przecież Las).
- No to teraz czekam na tych Geninków.
Offline