Szedłem za Karin
- Udało ci się ją namówić? - spytałem Sasuke idąc dalej
Byliśmy blisko celu
Offline
Po chwili Karin otworzyła wszystkie zamki
Drzwi otworzyły się
Weszliśmy do środka
Offline
Przyjrzałem się mu dokładnie
Nie znałem za dobrze Suigetsu, więc nie rozpoznałem go w tym pojemniku
Postać była bardzo dziwna, jakby zbudowana z wody
Offline
Karin podeszła do jednej z aparatur
Nacisnęła jakiś przycisk a woda zaczęła stopniowo wylatywać filtrem
Potem otworzyła małe drzwiczki od kontenera a resztki wypłynęły na posadzkę
Suigetsu wypłynął w postaci kałuży na zewnątrz
Offline
Przyglądałem się kałuży
Po chwili zaczęła się formować na wzór człowieka
- A więc to jego oryginalna forma? - spytałem
Sugietsu przyjrzał się wszystkim pokolei
Offline
- Co to za zbieranina? - spytał
- Chodź ze mną, Suigetsu. Pomożesz mi w mojej misji.
Suigetsu zniknął w kałuży i pojawił się za mną
Złapał mnie ręką za gardło i gotowy był, aby udusić
- Niezły jesteś, serce nawet trochę mocniej ci nie zabiło.
Offline
Gotów byłem uderzyć Suigetsu
On chyba jednak nie miał zamiaru atakować Sasuke
Odpuściłem więc sobie
Wiedziałem poza tym, że sam sobie poradzi
Offline
Suigetsu wziął rękę z powrotem i odsunął się
- Po co jestem ci potrzebny? - spytał
- Muszę znaleźć Kabuto. Znałeś się z nim w miarę dobrze, prawda?
- Tak, znałem człowieka. Ale po co ci on?
- Jest mi potrzebny, muszę coś od niego odebrać.
- Mówił mi, że będzie teraz gdzieś w stronach Konohy. Nie wiem po co on tam się kręci, ale chyba coś planuje. - opowiedział Suigetsu
Offline
Słuchałem rozmowy
Karin także
Offline
Zgodziłem się na takie warunki
Suigetsu i Karin również
Wyszliśmy z celi i kierowaliśmy się w stronę wyjścia
Offline
Wyszliśmy z bazy
Potem Karin ją zamknęła nową pieczęcią
- Ok, gotowe. - powiedziała po chwili
- Dobra, teraz opowiem wam o naszym celu. Czego ja chcę od was i czego wy chcecie ode mnie.
- Pomożecie mi odnaleźć Kabuto, ma on coś czego potrzebuję. Nie zaszkodzi też, jeśli go sprzątniemy. Tego oczekuję od was. Czas teraz, abyście wy opowiedzieli mi, czego wy chcecie w zamian.
Offline