- Ciało albo to co z niego zostało. Prawdopodobnie znajdziesz szkielet, a może i tego nie. Ekwipunek pewnie rozkradli, a ciało sprzedali. Jeżeli Ci zależy możemy się tam udać. - mówiłem spokojnie i podniosłem się. Zarzuciłem płaszcz przez ramię.
Offline
- Wiele się tu nie zmieniło... Poszukam dogodnego pokoju.
Offline
- Co my tu mamy. - mówiłem, przechadzając się po siedzibie. - Hmmm, a tu co? Jakiś pokój z ekwipunkiem. "Darmowym ekwipunkiem dla Akatsuki." Jak tak nalegają to wezmę.
Offline
Wchodzę do kryjówki i rozglądam się.
- Gotowi? - zapytałem - Całą robotę wy odwalacie, ja asekuruje was. - dodałem po chwili.
Offline
- Się robi... Złapmy tego demona! - po chwili dodając. - Kogo łapiemy?
Offline
- Wyruszamy na jedną z pustyń w Kraju Wiatru po Ichibi'ego. - powiedziałem i skierowałem się ku wyjściu. - Ruszamy. - dodałem wychodząc.
Offline
Przylatuje przed wejście, Avian znika, a ja zeskakuję.
Wchodzę do środka i widzę Fox'a. Podchodzę i kładę na ziemi zbroję.
- Ciężkie cholerstwo. - powiedziałem i poprawiłem kołnierz od koszulki. - Zebrałem wiele informacji, więcej niż chciałem wiedzieć... i wpadłem na tą całą Mayumi przed kryjówką, dzieciaki znów Ci węszą obok informacji. - dodałem po chwili, moje spodenki były lekko rozcięte na udzie, widać było ranę.
Offline
- Spokojnie, nie mają szans tam wejść, ta pieczęć to owoc wieloletniej współpracy z Sasuke, nikt kto nie zna kombinacji jej nie złamie. Wielkie dzięki za zbroje, muszę ją trochę zmodyfikować. Sam przeczytałem wszystkie te zwoje, sądzę iż zaciekawiły Cię informacje o Rinnenganie, Mokutonie czy Gedo Mazo, nieprawdaż? - Powiedziałem ze spokojem i patrzę na Itachiego z włączonym Sharinganem.
Offline
Przetarłem dłonią twarz i kiwnąłem głową.
- Czyli również wiesz co się stanie jeżeli zbierzemy wszystkie demony? - zapytałem. - Rinnegan, jest jedna osoba, która go posiada i nie zdobyła go w sposób rozwinięcia Sharingan... Mokuton też mnie zdziwił. - dodałem po chwili.
Offline
- Nie znam osobiście tego człowieka, ale zdaje mi się, że Ty go znasz.. Mniejsza z tym. Wiesz dokładnie jak działa Mokuton, pozwala nie tylko na kontrolę na Bijuu, ale dzięki niemu Mangekyou nie wykańcza organizmu tak jak w Twoim przypadku. Legenda o Juubim jak na razie jest tylko legendą, ale skoro mamy zamiar złapać wszystkie demony to się okaże...
Offline
- Tak, dowiedziałem się tego ze zwoju, takie komórki byłyby przydatne, ale nie ma lokalizacji tego drzewa. Co do Juubi'ego to wolałbym się sam nie przekonywać, nie mamy ani Mokutona, ani Rinnegana, a nawet Eternala by kontrolować taką bestię. Skutki stracenia kontroli nad tym byłyby tragiczne, totalna zagłada... Martwmy się złapaniem ośmu Bijuu, co do Kyuubi'ego nie ma co się śpieszyć. - powiedziałem i spojrzałem na zbroję.
- Przydałoby się ją odnowić. - dodałem po chwili.
Offline