Naruto Club

Przeżyj wielką przygodę w świecie Shinobi! Dołącz do nas już dziś!

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

1 Zgodnie z ustawą z dnia 04.02.1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.) forum i cała jego zawartość podlega ochronie praw autorskich ˆ
2 Zaszła zmiana odnośnie poziomów chakry. Od teraz są limity, których nie da się przekroczyć bez wspomagaczy (10 000 chakry), a także odpowiednie poziomy chakry niosą za sobą pewne efekty.
3 Miejcie oko na SPRAWY ADMINISTRACYJNE!
4 Od tej pory Akademia Ninja jest zamknięta dla graczy. Zaczynamy grę od Genina. (Akademia działa dla NPC)

#31 27-02-2018 17:52:11

Kimimaro

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 22-05-2008
Posty: 352
Punktów :   
Wiek: 19

Re: Głowna kwatera

[html]<p align="justify"> Powoli zbliżał się moment, w którym należało rozwinąć Przeklętą Pieczęć Kenpachiego na drugi poziom. Wciąż nie znaliśmy dokładnych właściwości, ale na pierwszym stadium zdawała się nie wpływać na organizm. Yakuchi, Tenosu i sam nosiciel stwierdzili, że warto zaryzykować, jednak ja podchodziłem do tego znacznie bardziej sceptycznie. Była to moc, która w głównej mierze niszczyła. Większość naznaczonych osób umierała przy samym procesie formowania się pieczęci, a jeżeli przeżyli, to spora część wyniszczała albo ciało, albo umysł i później ciało od korzystania z mocy. Nazwa nie była tylko po to, by brzmieć... silnie. Przeklęta Pieczęć. Przeklęta. Nasze postępy w Sound Five były powolne, ale znaczne. Aktualnie już mogliśmy zminimalizować wpływ pierwszego poziomu na organizm, zwiększyć przeżywalność i zmniejszyć wyniszczenie ciała przy próbie osiągnięcia drugiego poziomu, no i skrócić sam rytuał o dwanaście godzin. W przypadku tak marnej sytuacji, jaką jest Przeklęta Pieczęć był to spory krok w przód, aczkolwiek wciąż niewystarczający. Byłem świadomy tego, co dzieje się w Oto-gakure. Wioska straciła swego asa w rękawie, a Ayame zdawała się zainteresować Sound Five. Było to niepokojące, gdyż zapewne liczyła na stworzenie własnego oddziału nosicieli Przeklętej Pieczęci. Na coś takiego nie mogłem się zgodzić. Mogłem za to wykorzystać jej zainteresowanie w inny sposób, jednak do tego potrzebowałbym samemu wyjść z inicjatywą oraz pewnych przesłanek, że mój plan jest warty... inwestycji. Problematyczna sprawa. Nie chciałbym wdrażać go w życie, ale jednocześnie wiedziałem, że muszę to zrobić, bo inaczej może być gorzej. Aktualnie to ja byłem za sterami tego, co mogło się wydarzyć, lecz jeżeli będę zwlekał... może pojawić się rozkaz Kage i zostanę zmuszony do innego działania.
- Przemyśl to, Kimimaro. - odezwał się Yakuchi, a ja jedynie kiwnąłem głową. Wiedziałem, że jestem oczekiwany przez kogoś, więc nie chciałem dłużej kazać im czekać. Ruszyłem w tamtą stronę. Tak, musiałem przemyśleć czy próba rozwinięcia Przeklętej Pieczęci Kenpachiego to rozsądny ruch.
Wszedłem do sali, gdy akurat czarnowłosy młodzieniec tłumaczył nieco o istocie pieczęci. Moje kroki były ciche, spokojne, więc nawet nie zauważyli mnie kiedy pojawiłem się w dosyć zacienionym pomieszczeniu. Od razu w oczy rzuciła mi się pieczęć, którą posiadał na karku - standardowym miejscu, najbardziej pospolitym, bo i najłatwiejszym. Młodzieniec kierował swe słowa drugiej osobie, również mężczyźnie, chociaż niewiele starszemu niż on sam. Białe włosy, wyjątkowo jasna karnacja i białe oczy. Wyglądał z pewnością specyficznie, a jego ubiór odsłaniał sporą część ciała. Nie widziałem jednak nigdzie znaku pieczęci, a przecież w związku z nią przychodzili tutaj ludzie.
- W dużym uproszczeniu masz rację. - odezwałem się spokojnie i zbliżyłem do przybyłych. - Witam, jestem Kimimaro. Co Was tu sprowadza? - dodałem po chwili i spoglądnąłem to na jednego, to na drugiego. O ile jednej odpowiedzi się spodziewałem i przewidywałem jak będzie brzmieć, o tyle co do drugiej nie mogłem być pewien. </p>[/html]


http://i.imgur.com/aaIextc.jpg

Offline

 

#32 27-02-2018 19:24:56

Yato

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 23-12-2017
Posty: 118
Punktów :   

Re: Głowna kwatera

Odwróciłem się zobaczyłem mężczyznę wyglądał na trochę starszego ode mnie powiedzaiłę 
-Nazywam się Yato. Kimmimaro więc to ty jesteś przywódcą sound five więc pewnie wiesz że chcę dołączyć do organizacji. - nówiąc te słowa spoglądałem na niego w oczekiwaniu na odpowiedź.


https://imgur.com/uCT9wAp.jpg

Offline

 

#33 27-02-2018 21:42:51

Tenzo

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 13-01-2017
Posty: 253
Punktów :   

Re: Głowna kwatera

- Nazywam sie Tenzo, moj powod przybycia tu pewnie nie jest dla ciebie tak oczywisty jak mojego przedmowcy... Lecz pozwol ze wstrzymam sie od rozmowy do czasu az skonczycie formalnosci przyjecia do oragnizacji - mowiac to chacialem zasugerowac Kimimaro iz wolal bym z nim porozmawiac na osobnosci, po czym spojrzałem na trzymającego się za szczękę Yato *chyba za mocno go uderzyłem* - Przyłóż sobie lód żebyś za bardzo nie opuchł - powiedziałem i uśmiechnąłem się

Ostatnio edytowany przez Tenzo (28-02-2018 12:37:10)


https://i.imgur.com/72RMG8y.jpg

Offline

 

#34 28-02-2018 18:12:24

Kimimaro

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 22-05-2008
Posty: 352
Punktów :   
Wiek: 19

Re: Głowna kwatera

[html]<p align="justify">A jednak. Dwie osoby o różnych celach. Nosiciel Przeklętej Pieczęci, który chciał dołączyć i tajemniczy nieznajomy o równie tajemniczej sprawie. Zmierzyłem wzrokiem Yato, a później przeniosłem wzrok na Tenzo, któremu kiwnąłem głową jedynie, że rozumiem o co chodzi. Jeżeli nie chciał dzielić się informacjami z potencjalnym członkiem Sound Five, to nie miałem zamiaru zabierać go wewnątrz siedziby, aby dzielić się z nim jakąkolwiek informacją. Nie każdy musiał przychodzić w pokojowych celach.
- Wiem? Najwyżej się domyślam. - odparłem Yato, gdyż jego słowa zabrzmiały tak, jakby był sławny z tego, że chce stać się częścią organizacji. Zdradzała go pieczęć. Każdy kto miał trochę oleju w głowie i nosił na sobie znak Przeklętej Pieczęci trafiał tutaj prędzej czy później. Ta moc była zbyt niszcząca.
- W takim razie musisz zaczekać, aż skończę rozmowę z Yato. - powiedziałem Tenzo i wskazałem ręką młodzieńcowi, aby ruszył za mną. Następnie spokojnie odwróciłem się i ruszyłem korytarzem dalej. Jak już oddaliliśmy się znaczny kawałek, to dopiero przerwałem milczenie.
- Yato, muszę zadać kilka pytań na wstępie. Zadam je na raz, aby nie przedłużać. - odparłem i zatrzymałem się w półmroku długiego korytarza, który jedynie gdzieniegdzie był oświetlony. - Muszę nieco poznać Cię. Ile masz lat? Skąd pochodzisz? Jak często korzystałeś z Przeklętej Pieczęci? Jak ją uzyskałeś i przez kogo? To na początek. - powiedziałem przyglądając się nietypowemu znakowi, jaki znajdował się na karku młodzieńca. Nie widziałem jeszcze takiej pieczęci, ale istniało ich tak wiele, że ciężko było się dziwić, iż istnieje nowa.</p>[/html]


http://i.imgur.com/aaIextc.jpg

Offline

 

#35 28-02-2018 18:25:20

Yato

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 23-12-2017
Posty: 118
Punktów :   

Re: Głowna kwatera

- Mam 15 ,Pochodzę z Oto, z pieczęci nie korzystałem ani razu. Otrzymałem ją podczas wykonywanie misji rangii C przez tajemniczą osobę ,której twarzy nie widziałem otrzymanie pieczeci nie było moim marzeniem ale cóż. Masz jeszcze jakieś pytania?- Powiedziałem Kimimaro wszystko poza tym od kogo otrzymałem pieczęć obiecałem że nikomu nie zdradzę jej tożsamości.


https://imgur.com/uCT9wAp.jpg

Offline

 

#36 28-02-2018 18:48:11

Kimimaro

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 22-05-2008
Posty: 352
Punktów :   
Wiek: 19

Re: Głowna kwatera

[html]<p align="justify">Kolejny nosiciel, który nie użył swojej mocy ani razu. Im więcej takich było, tym lepiej. Sound Five dzięki temu mogło zapobiegać zniszczeniom, jakie byłyby powodowane w organizmie poprzez uruchomienie jej. Cóż, może nie zapobiegać, ale minimalizować je. To, że pochodził z Oto znacznie wszystko ułatwiało.
- Rozumiem. Zatem nie wiesz jeszcze jak działa Twoja Przeklęta Pieczęć, zaś ja, muszę przyznać, nie rozpoznaję tego znaku. Najpewniej jest to nowy rodzaj Przeklętej Pieczęci, którego jeszcze nie widzieliśmy i nie posiadamy na jego temat informacji. - powiedziałem i ruszyłem w stronę laboratorium. - Przeklęta Pieczęć to klątwa, której nie potrafimy jeszcze odwrócić. Nie znamy sposobu, aby zdjąć ją. Sound Five w aktualnej formie zrzesza nosicieli Przeklętej Pieczęci, aby zapobiegać zniszczeniom w ich organizmie. Moc, jaką oferuje pieczęć jest godna zainteresowania, ale każde jej użycie wpływa nie tylko na nasze ciało, ale również umysł. Pieczęć posiada... zabrzmi to banalnie, ale negatywną moc, która wpływa na użytkownika. Aktualnie wpływa na Ciebie na poziomie Naznaczenia. Podstawowy poziom, który jedynie delikatnie wzmacnia nosiciela. Posiadasz też pierwszy poziom, który w zależności od pieczęci może bardziej skupiać się na zdolnościach fizycznych lub bardziej na chakrze. Istnieje też drugi poziom, który osiąga się w sztuczny sposób. Wzrost siły jest gigantyczny, ale wyniszczenie jest równie wielkie. Głównie to za sprawą zmian w organizmie. Drugi poziom często "mutuje" nasze ciało. Przemienia je. Zmienia się kolor skóry, oczu, włosów, wyrastają nowe części ciała, często są to rogi, czasami ogon, szpony, a nawet skrzydła. Im większa zmiana, tym większe skutki uboczne. - postanowiłem wytłumaczyć trochę na temat pieczęci, gdyż Yato z pewnością nie posiadał tych podstawowych informacji. Skoro miał dołączyć, to musiał też mieć wiedzę. Wszedłem do laboratorium. Wewnątrz oczywiście pracował Yakuchi i Tenosu.
- Naszym wynalazkiem jest Tekiyō Jogai - dwie tabletki. Czerwona i fioletowa. Pierwszą zażywa się przed uruchomieniem pieczęci i zapewnia przygotowanie organizmu na zastrzyk mocy, a drugą zażywa się zaraz przed wyłączeniem pieczęci lub tuż po jej wyłączeniu - spowalnia organizm, aby nie odczuł tak mocno nagłej utraty siły oraz wzmacnia nieco zdolności regeneracyjne. Jedno opakowanie jest dla Ciebie - wytwarzanie Tekiyō Jogai kosztuje, zatem używaj pieczęci rozważnie. - chwyciłem dwa pudełka z dwoma tabletkami i podałem je Yato. - Staraj się nie korzystać z Przeklętej Pieczęci tak długo, aż okaże się to niezbędne. Im masz silniejsze ciało i umysł, tym mniej niebezpieczne jest korzystanie z tej mocy. Chciałbym też, aby pierwsze Twoje uruchomienie Przeklętej Pieczęci odbyło się tutaj, abyśmy mogli zbadać mocne i słabe strony Twojego rodzaju Przeklętej Pieczęci. - dodałem i podszedłem pod Tenosu, który spojrzał na mnie w oczekiwaniu na słowa.
- Oczywiście zostajesz przyjęty. Cele Sound Five powinieneś już znać - zrzeszanie nosicieli, badania nad Przeklętą Pieczęcią, minimalizacja jej negatywnych wpływów i maksymalizacja siły, jaką można z niej uzyskać. Tenosu zaprowadzi Cię do Twojego pokoju, który możesz zająć. Znajdziesz w nim również strój, który nie jest obowiązkowy, ale mile widziany. Warto reprezentować organizację. - i w tym momencie Tenosu wskazał ręką, aby Yato ruszył za nim i sam skierował się ku wyjściu.
- Za mną. - odparł, ale jeszcze na chwilę musiałem wstrzymać nowego członka Sound Five.
- Pójdę porozmawiać z Tenzo. Jeżeli masz jakieś pytania - nie wahaj się pytać czy Tenosu, czy Yakuchiego albo mnie, gdy będę miał czas. - i po tych słowach ruszyłem już do białowłosego. Długi korytarz przemierzyłem spokojnym krokiem, aż ujrzałem znów ujrzałem salę, w której zazwyczaj czekali zainteresowani organizacją.
- Zamieniam się w słuch. - powiedziałem, zbliżając się nieco bliżej Tenzo. Wyglądał na młodszego, zatem nie wiedziałem na ile to co powie okaże się dla mnie interesujące lub korzystne. Zależy w jakim celu tutaj przybył.</p>[/html]


http://i.imgur.com/aaIextc.jpg

Offline

 

#37 28-02-2018 19:13:42

Tenzo

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 13-01-2017
Posty: 253
Punktów :   

Re: Głowna kwatera

- Na poczatek udziele ci pewnych informacji w przyjacielskim gescie. W Kraju Dzwieku istnieje grupa niec podobna do twojej organizacji... Zrzesza ludzi posiadajacych moc przekletych pieczeci, a co ciekawsze na jej czele stoi czlowiek ktory dysponuje kinjutsu ktore pozwala na jej nalozenie, interesujace prawda? oczywiscie wiem wiecej na temat owej organizacji i ich sposobów działania, lecz zanim zdradze ci reszte informacji dotyczacych tej grupy chcial bym cie lepiej poznac. Co mozesz mi osobie opowiedziec Kimimaro? - Patrzyłem prosto w jego oczy, bylem ciekawy jaka osobą jest przywódca 5 Dźwięku.

Ostatnio edytowany przez Tenzo (28-02-2018 19:13:54)


https://i.imgur.com/72RMG8y.jpg

Offline

 

#38 28-02-2018 19:22:10

Kimimaro

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 22-05-2008
Posty: 352
Punktów :   
Wiek: 19

Re: Głowna kwatera

[html]<p align="justify">Spokój na mojej twarzy został zachowany, lecz wewnątrz poczułem niemałe zaskoczenie, gdy usłyszałem informacje od Tenzo. Nie wiedziałem na ile były one prawdziwe, ale skoro pofatygował się tutaj, to musiał w nie przynajmniej wierzyć. Nieco mniej, ale wciąż, zaskoczyło mnie pytanie o... mnie. Ja byłem... nikim ciekawym. Nie rozumiałem dlaczego białowłosy zainteresował się mną. Chciał sprawdzić jakiego typu osobą jest lider organizacji, aby ustalić na ile może sobie pozwolić? Nie wiedziałem, ale zamierzałem podejść do tematu ostrożnie.
- Zrzesza czy nakłada je wbrew woli, by później wykorzystać nosicieli jako swoich żołnierzy? - postanowiłem sprecyzować różnicę, która dzieliła Sound Five i tamtych. Słowo "nosiciel" też było istotne. - Zanim powiem coś o sobie muszę mieć pewność, że to co mówisz jest prawdą. Skąd masz te informacje? - zadałem pytanie, delikatnie mrużąc oczy. Mógł przecież wyssać z palca całą tę historię i wymagać ode mnie czegoś w zamian. Wolałem pozostać nieufny, niż nazbyt ufny. Tak było bezpieczniej nie tylko dla mnie, ale także organizacji.</p>[/html]


http://i.imgur.com/aaIextc.jpg

Offline

 

#39 28-02-2018 19:30:06

Tenzo

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 13-01-2017
Posty: 253
Punktów :   

Re: Głowna kwatera

- Naklada oraz zrzesza sam powinienes wiedziec jak potezna moca dysponują pieczecie i jak latwo jej ulec, a informacje posiadam gdyz spotkalem sie gdy podrozowalem nastepnie wlaczylismy i zabrali mi 2 bliskie osoby w tym jedna naznaczajac znakmiem wiec sam rozumiesz powod mojego przybycia tutaj. Odrazu mowie nie jestem twoim wrogiem a zarazem obaj mozemy sobie bardzo pomoc... - mowilem to spokojnym glosem by przekonac do siebie kimimaro gdyz nie mialem wobec niego wrogich zamiarow

Ostatnio edytowany przez Tenzo (28-02-2018 19:30:33)


https://i.imgur.com/72RMG8y.jpg

Offline

 

#40 28-02-2018 19:45:28

Kimimaro

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 22-05-2008
Posty: 352
Punktów :   
Wiek: 19

Re: Głowna kwatera

[html]<p align="justify">Wydawał się wierzyć w to co mówi, a więc postanowiłem mu zaufać. Źle mnie zrozumiał - nie traktowałem go jak wroga, a jedynie jako potencjalne zagrożenie. Było to rozsądne podejście do każdego, kto nie był naprawdę pewnym. Chroniło przed wieloma nieszczęściami, które potrafiły się objawiać pod naprawdę różną postacią. Raz kłamstwa, raz zdrada, raz wykorzystanie. Różnie bywało. Świat pozostawał miejscem niebezpiecznym, gdyż wypełnionym przez ninja. Każdy miał własne cele, a powoli pojawiało się więcej buntowników, których zamiary były bardzo niejasne.
- Nie traktuję Cię jak wroga, ale w tym momencie nasza rozmowa jest jak... spotkanie biznesowe. Każdy stara się ugrać dla siebie jak najwięcej. Jednocześnie też muszę uważać, aby nie zostać oszukanym. Reprezentuję nie tylko siebie, ale również Sound Five. - wyjaśniłem, aby nie było dalszego nieporozumienia.
- Zauważyłem, że Yato oberwał przy Twoim małym pokazie siły. Nie powiem Ci jaki mam charakter, gdyż sam go najlepiej określisz. Jeżeli jednak chcesz wiedzieć coś o mnie... - w tym momencie nieco zsunąłem z ramion swój strój organizacji i wskazałem dłonią na klatkę piersiową, na której był też znak pieczęci. - ...to uderz tak mocno, jak tylko chcesz. - moje ręce opadły i czekałem na cios. Byłem przygotowany - zbroja z kości powstała już pod skórą, a chakra i wystające z podeszwy kości miały utrzymać mnie w miejscu, aby siła uderzenia mnie nie przesunęła. Nie chciałem podawać mu informacji jak na tacy. Jeżeli rzeczywiście mogliśmy sobie pomóc, to liczyłem, że ma na tyle rozumu, by samemu wywnioskować coś o mnie.
- Nie wahaj się. - dodałem już przygotowany. Podał mi informacje, a ja nie chciałem pozostać mu dłużny skoro pytał o mnie. Może rozmawialiśmy na zasadzie korzyści, ale mimo wszytko wolałem być na tej przyjaznej nocie. Sound Five nie szukało wrogów, a jeżeli Tenzo mówił prawdę, to nawet już jeden sam się znalazł.</p>[/html]


http://i.imgur.com/aaIextc.jpg

Offline

 

#41 28-02-2018 19:52:19

Tenzo

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 13-01-2017
Posty: 253
Punktów :   

Re: Głowna kwatera

- Ziemia... - Powiedziałem tonem jakby bylo to poprostu nic nie znaczac slowo lecz wiedzialem przywodca sound five zrozumial iż wiem. Przyjąłem pozycje Gouken Ryuu by wyprowadzic jak najsilniejszy prosty cios w mostek kimimaro, bez wahania wyprowadziłem uderzenie na tyle mocne by lekko go mogło go przytkac lecz gdy tylko moja piesc spotkala sie z jego cialem czulem jakby uderzyl w ściane
- Kekkei Genkai... tak? - powiedziałem spokojnie

Ostatnio edytowany przez Tenzo (28-02-2018 19:52:38)


https://i.imgur.com/72RMG8y.jpg

Offline

 

#42 28-02-2018 20:06:42

Kimimaro

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 22-05-2008
Posty: 352
Punktów :   
Wiek: 19

Re: Głowna kwatera

[html]<p align="justify">Ziemia. Proste słowo, a jednak wskazywało na to, że Tenzo posiadał wiedzę na temat Przeklętych Pieczęci, a przynajmniej tych bardziej typowych i znanych. Wpływało to pozytywnie na moją ocenę naszej przypuszczalnej współpracy w przyszłości. Nie musiałbym tłumaczyć mu wszystkiego od samych podstaw. Tylko... czego on oczekiwał? Tak czy inaczej - nastąpiło uderzenie. Oczywiście niczego nie poczułem ze względu na Hone no Yoroi. Zaraz po uderzeniu z mojej klatki piersiowej wyszło kilka żeber skierowanych tak, jakby celowały w ramię Tenzo, ale oczywiście nie zamierzałem go zranić. Był to tylko pokaz, który miał przynieść białowłosemu garść informacji o mnie, o które pytał wcześniej. Nie byłem zbyt interesujący, ale moje zdolności klanowe to co innego. Zresztą praktycznie to ja nimi byłem, gdyż to ja je rozwinąłem i wciąż rozwijałem.
- Zgadza się. - odparłem, a żebra wsunęły się do środka. - Jestem prawdopodobnie ostatnim użytkownikiem Shikotsumyaku. - dodałem, by poznał również nazwę moich zdolności. Poprawiłem ubranie i dokładnie przyglądnąłem się Tenzo. Nie znałem jego siły, ale potencjał z pewnością w sobie posiadał. Uderzenie wyprowadził z odpowiednim stylem, ale także posiadał wiedzę. Jeżeli dodać do tego charakter, to okazywał się osobą, która mogłaby osiągnąć wiele, gdyby tylko odpowiednio mocno tego chciała.
- Przejdźmy do konkretów. Podałeś mi te informacje, a ja mogę odpowiedzieć, że chętnie zajęlibyśmy się zlikwidowaniem tego nierozsądnego rozdawcy Przeklętych Pieczęci oraz przyjęciem wszystkich nosicieli naznaczonych przez niego pod swoje skrzydła, by nie zniszczyli swego ciała. Ale czego oczekujesz ode mnie? Czy właśnie pomocy w rozprawieniem się z nimi? I co miałeś na myśli mówiąc, że możemy sobie pomóc. - postanowiłem postawić sprawę jasno, aby nie przedłużać rozmowy zbędnymi podchodami. Wydawało się, że mogłem mu zaufać, więc postanowiłem chociaż częściowo tak zrobić. Wciąż nie znałem motywów, które nim kierowały, chociaż wspominał o dwóch bliskich, których stracił przez tamtą organizację. Czy naprawdę kierowała nim chęć zemsty albo ratunku?</p>[/html]


http://i.imgur.com/aaIextc.jpg

Offline

 

#43 28-02-2018 20:17:02

Tenzo

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 13-01-2017
Posty: 253
Punktów :   

Re: Głowna kwatera

- Mozemy sie wymienić... zaintereswoala mnie twoja zdolność klanowa jeżeli pozwolisz mi pobrać próbki ja dam ci coś czego pewnie szukasz - powiedziałem gdyż nadszedł czas odsłonić wszystkie karty - Kimimaro wyboraz sobie przekleta pieczek ktora w znacznie mniejszym stopniu uszkadza twoje ciało, przechodzac do konkretow storzylem przekleta pieczec w ktorej zredukowalem szkody jakie wyrzadza nosicielowi tym samym czyniac ja calkiem bezpieczna w uzytkowaniu jezeli zgodzisz sie przekazac mi twoje zdolnosci klanowe ja przekaze ci ta wiedze uczciwa wymiana nieprawdaz? poza tym doloze jeszcze do tego wszystkie informacje na temat grupy o ktorej rozmawialismy - spokojnie czekalem na odpowiedz kimimaro

Ostatnio edytowany przez Tenzo (28-02-2018 20:17:14)


https://i.imgur.com/72RMG8y.jpg

Offline

 

#44 28-02-2018 20:30:00

Kimimaro

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 22-05-2008
Posty: 352
Punktów :   
Wiek: 19

Re: Głowna kwatera

[html]<p align="justify">Nie spodziewałem się, że właśnie tego będzie oczekiwał Tenzo. Jednak bardziej niż chęć pobrania próbek mojego Kekkei Genkai zaskoczyła mnie druga część wypowiedzi. Wychodziło na to, że ten młody chłopak potrafił nakładać Przeklętą Pieczęć i to w dodatku taką, która nie szkodziła. Ciężko mi było uwierzyć w to wszystko. Chwilę milczałem i ruszyłem wzdłuż sali, zastanawiając się. Przy końcu zatrzymałem się i spojrzałem ponownie na białowłosego, by udzielić mu odpowiedzi.
- Wybacz, ale nie wierzę w Twoje słowa. Zbadałem dziesiątki Przeklętych Pieczęci i każda wpływała negatywnie na ciało oraz umysł nosiciela. Sound Five ma swoje sposoby, które jedynie minimalizują wpływ, ale nie neutralizują zupełnie. Potrzebuję jakiegoś dowodu, abym mógł Ci uwierzyć. W świetle mojej wiedzy, Twoje słowa wydają się naprawdę nieprawdopodobne. - odparłem i lekko westchnąłem. - Po za tym, moje Kekkei Genkai jest ciężkie do przyswojenia. Ostatni, który tego próbował zginął w męczarniach, gdy jego ciało było dziurawione przez kości. - dodałem po chwili, ale nie chciałem kończyć wszystkiego negatywnie. Jeżeli rzeczywiście posiadał sposób na zniwelowanie skutków ubocznych korzystania z Przeklętej Pieczęci, to mogła być to nieoceniona informacja dla organizacji. Byłem w stanie oddać sekret swych zdolności, aby skorzystało na tym całe Sound Five.
- Jak tego dokonałeś? Jeżeli jesteś w stanie mi udowodnić, że rzeczywiście jest jak mówisz, to oddam Ci jedną z moich kości i krew, abyś mógł je zbadać. - i zamilkłem w oczekiwaniu na kolejną odpowiedź. Nie miałem wiele do stracenia, a nawet... nic. Najwyżej pojawiłby się drugi posiadacz moich zdolności klanowych. Nie uważałem je za święte, a cały mój klan był martwy. Zresztą i tak brzydziłem się nimi, zatem nie czułem przeciwwskazań, by podzielić się Shikotsumyaku. W najgorszym wypadku ja otrzymywałem wiedzę, a Tenzo tracił życie tak, jak Shigeru.</p>[/html]


http://i.imgur.com/aaIextc.jpg

Offline

 

#45 28-02-2018 20:42:00

Tenzo

https://i.imgur.com/NyVlGfS.jpg

Zarejestrowany: 13-01-2017
Posty: 253
Punktów :   

Re: Głowna kwatera

- Uczyłem się u zrodla ze tak sie wyraze... po spotkaniu z tamtymi ludzmi stwierdzilem iz do walki znimi bede potrzebowal wiedzy na temat ich mocy wiec wyroszylem w podroz. Spedzilem naprawde wiele czasu na podrozowani po kryjowkach orochimaru az wkoncu znalazlem miejsce gdzie narodzila sie wasza moc i przeklenstwo. Widzialem jak bliska osoba cierpial przez nakladanie pieczeci i posiadajac informacje jak wielkie szody wyrzadza ona w ciele nosiciela stwierdzilem jezeli odnajde swoja przyjaciolke bede chcial jej pomoc by pieczec nie zniszczyla jej ciala, i tak wykorzystywojac notatki zostawione przez Orochimaru stworzylem calkowice nowe pieczeci oraz stworzylem technike pozwalajaca mi przerabiac te juz gotowe lecz wybacz ale nie podziele sie nia z toba poniewaz ryzyko stosowania jej bez odpowiedniej wiedzy na temat fuuinjutsu jest zbyt duze, ale zawsze ci pomoge jezeli bedziesz potrzebowal przerobic czyjas pieczec. dobry uklad nie sadzisz? Wglasz na osbe szczera a to najbardziej cenie sobie w ludziach - czekalem na odpowiedz kimimaro

Ostatnio edytowany przez Tenzo (28-02-2018 20:53:01)


https://i.imgur.com/72RMG8y.jpg

Offline

 
Kunai

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
ciechocinek sale konferencyjne