Wracam właśnie z patrolu
Teraz miałem się zamienić z Karin, ale nigdzie jej nie widać
- Gdzie ona jest do cholery? Nie mam czasu na jej głupie zabawy... - zastanawiałem się i rozglądałem po okolicy
Offline
- Musisz jej poszukać. - odparłem siedząc na wysokiej skale
Spojrzałem w niebo
Po chwili na moim ramieniu usiadł mały ptaszek
Offline
- Chrzanię to, nigdzie się już nie wybieram. - odparłem i usiadłem pod skałą
Spojrzałem w stronę Juugo
Offline
- Jest w lesie, około kilometr stąd na zachód. Znajdziesz ją bez problemu. - odparłem karmiąc ptaszka
- Ale zdaje się, że nie jest... - chciałem dokończyć, ale Suigetsu już tu nie było
Offline
Przyszłam chwilę po tym, jak Sasuke kazał nam się zbierać
Zakryłam się płaszczem, żeby nikt się niczego nie czepiał ;p
Wzięłam swoje rzeczy i po chwili byłam gotowa do drogi
Offline
Kiedy przyszedłem z patrolu ujrzałem Sasuke na skale
Było więc dla mnie jasne, że pora się zbierać
Wziąłem swój płaszcz i wskoczyłem na skałę
Suigetsu po chwili także i wszyscy byli gotowi
Offline