Skoro tak to czy nie poszedłbyś gdzieś ze mną?^.^
Offline
To może w moje ulubione miejsce?
Czyli nad wodospad?^.^
Offline
Szykuję się i szykuję...Myślę w co się ubrać na urodzinki^.^
Najpierw zakładam sukienki:
W końcu zakładam to:
i wychodzę=)
Offline
Wchodze do domku
Ide do pokoje przebieram sie w:
Czarną koszulke z krótkim rękawem i wysokim kołnierzem krótkie białe spodenki i bandarz na prawym udzie Włosy: związane w kucyk na wierzchu
Offline
Od razu z wodospadu ide przed domek kłade sie na trawie i mysle:
Moje życie(na tym forum) nie ma sensu wykonuje misje poco? walcze poco?
Nie mam celu w tym życiu
Mam Sasuke i Naruto2
i tak sobie myślę
jestem przeszkodą dla Hinaci w normalnym funkcjonowaniu
Ehhh
I dalej leże i patrze w chmury
Offline
Przychodzę i kładę się koło ciebie na trawie.
Co się stało Itachi? Musimy pogadać....
Offline
Nie, ale widzę po twojej twarzy co ci jest. I chyba wiem co ci chodzi...
Przytulam się do ciebie i szepcę: proszę cię nie miej wątpliwości i mi zaufaj... o nic więcej nie przoszę
Idę do domu
Offline
Wstaje i mówie
Myśle że to przezemnie nie wchodzisz na forum
Bo cie zawstydzam
Strasznie mi na tobie zalezy i nie wiem co zrobic juz...
Offline
To sprawe juz rozwiązaliśmy na gg
Ide do domku za Hinacią
myśle : Lepiej nie palic przy Hinaci bo bedzie tak jak z tym piwem od sasuke
I znów omina mnie przyjeności
^^
Offline
wchodze do domku ide do kuchni
Zdejmuje koszulke biore bandarz i owijam 2 dziury w brzuchu po kunai(to po misji)
Namaczam szmatke woda i przemywam rane na ramieniu po pazurach tygrysa
Offline