Obywatel
Shinra odepchnęła błyskawice
Po chwili gdzieś zza krzaków wyleciał wielki ptak kierując się na Karin
Leciał bardzo szybko
Przyłożyłam obie dłonie do siebie
Potem kiedy ptak był już bardzo blisko wzięłam zamach znad głowy
Ucięłam ptakowi lewe skrzydło kiedy wleciał wprost na mnie
Offline
Obywatel
Nie unikałem wzroku
Genjutsu zwykłego Sharingana nie są na tyle mocne, aby przejąć mnie całkowicie
Odpierałem je swoim Doujutsu
Moje źrenice stopniowo się powiększały
- To nie ten! - krzyknęłam do Suigetsu widząc fałszywą Chakrę celu, do którego pobiegł
Był to klon, albo coś podobnego
Offline
Obywatel
Suigetsu zatrzymał się zdezorientowany i przyjrzał się Ścieżce Zwierząt
Ten przywołał psa hybrydę który rzucił się na Suigetsu
Psów było tak dużo, że nie zdążył się obronić
#Co?!# patrzyłam z niedowierzaniem na zaistniałą sytuację
#To niemożliwe. Nie ma mowy o pomyłce#
Nie wiem co się stało, ale najwidoczniej ten cały Rinnegan zakłócał mój zmysł sensora
Offline
Obywatel
Moje ciało zostało przecięte w połowie
Nagle zaczęło rozpływać się w powietrzu i całkowicie zniknąłem z pola walki
Wtedy wyskoczyłem zza krzaków wprost na przeciwnika i przeciąłem mu rękę
Zauważyłam, że coś dziwnego dzieje się z oczami Sasuke
Podbiegłam do niego szykując swoją medyczną technikę, aby wyleczyć mu ranę na ręce
Offline
Obywatel
Ja także zauważyłem dziwnego Sharingana
- Nie spodziewałem się, że nawet tobie się to uda. Jednak brata Itachiego stać na więcej, niż możnaby się tego spodziewać. - powiedziałem a obok mnie pojawił się Demon
Zaczął przeobrażać rękę
Wystawiłem rękę przed Karin, dając jej tym samym znak, żeby się nie zbliżała
Zamknąłem oczy
Po chwili otworzyłem tylko lewe ukazując Kalejdoskop
W tej samej chwili bark Demona zapłonął czarnymi płomieniami
Złapałem się za oko i poczułem ból
*Cholera... nie trafiłem* upadłem na kolana
Offline